Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2011, 20:22   #2
Velg
Konto usunięte
 
Velg's Avatar
 
Reputacja: 1 Velg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetny
Ja wszystkich witam! I mam nadzieję, że będzie się grało dobrze!

I, na powitanie, kilka uwag:
- Echigo jest prowincją... no, dość odosobnioną. Tak odosobnioną, że język tu nie zmutował w sumie tylko dlatego, że spójność Skytongue jest utrzymywana magicznie. Przybysze z zewnątrz są tu sensacją, a taki Takeda to już temat roku Ergo, wieści o nim powinny do mnie dojść niebawem lub bardzo niebawem – zważywszy na aktywność Yujiego. Wówczas, ów błyskawicznie dostanie wezwanie na dwór w charakterze gościa władcy - oczywiście, może odrzucić propozycję, ale wówczas po prostu kilkuset ludzi będzie mu się przyglądać w ramach ubezpieczenia.
- liczba mieszkańców Echigo zdolnych do opanowania nekromancji jest poza naszą dwójką minimalna; liczą się tylko Ghost-Blooded oraz Smoki o skażonej krwi; obie grupy są bardzo łatwo rozpoznawalne (choćby po wyglądzie można je poznać bez praktycznie żadnej wątpliwości...) – a stacje inicjacji nekromantycznej wymusza dodatkowy stopień dziwactwa*; przeto, wszyscy reprezentanci obu grup (które raczej tu nie występują, ale zabezpieczyć się zawsze trzeba...) dostali już wezwanie na dwór na zasadzie „propozycji nie do odrzucenia”; jeśli odrzucą propozycję czasowej relokacji do złotej klatki, oddziały wojska są upoważnione do wykonania egzekucji.
- żeby nie było – oddziały wysłane na obserwację jaskini to bez wyjątku Tiger Warriorzy (ergo, wyjątkowo elitarne oddziały – jak wszyscy tutaj...); niektórzy z mortalów są nawet oświeceni i posiadają wgląd w najniższy poziom esencyjnych sztuk walki; część posiada umiejętność atakowania bezcielesnych duchów, a wszyscy bez wyjątku są obwieszeni wszelkimi taumaturgicznymi amuletami niczym choinki; Smoki mówią zaś same za siebie – tak więc, jest to bardziej „kill team” przerobiony na oddział zwiadowczy. Jeśli jakiś młody sługa Pustki wpadnie na nich, ma szanse zakończyć to spotkanie jeszcze mniej żywy, aniżeli jest teraz.

Uwagi zakończę pytaniem – czy o jaskini, w której pewno jest shadowland, krążą jakieś legendy i podania...? Ewentualnie: czy poprzednio również były problemy z duchami w pobliżu? Jeśli tak: to od kiedy? Jest to ważne o tyle, że na podstawie tego można określić przybliżony wiek shadowlandu. A jeśli jest w miarę nowy... To powinien dać się dość łatwo naprawić (np. dlatego, że nikt tu raczej nie miał szans popełnić bezeceństw na taką skalę, by to się utrzymało)

* o detalach wymagań do opanowania nekromancji Uesugi nie ma pojęcia - niemniej, tzw. common sense pozwala podejrzewać dziwaków, którzy wyglądają, jakby ze śmiercią łaczyła ich jakowaś umowa
 

Ostatnio edytowane przez Velg : 10-04-2011 o 20:29.
Velg jest offline