Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-04-2011, 12:27   #26
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Wiadro zimne wody wlane na łeb wystarczyło w zupełności aby go dobudzić. Całe przygotowania do drogi sprawdziły się do złożenia skórzanego pancerza i stalowych karwaszy, których „po pracy” zwykł nie nosić. Zabrał swój sprzęt i część wspólnego ekwipunku danego im przez kapłanki i było gotowy.

Idąc przez las, jednym uchem słuchał paplaniny krasnaluda, jednocześnie drzewcem trzymanego w łapie oszczepu drapał się po plecach. ~~ Zjadłbym coś. Może dzika? ~~ pomyślał i jak na zawołanie zjawiał się wieczerza. No może jeszcze nie do końca gotowa i agresywna, ale lubi jedzenie na ostro.

- Pieczyste! –

Zawołał radośnie i nie zastawiając się długo rzucił trzymany w dłonie oszczep na spotkanie największego dzika.

[Rzut w Kostnicy: 16]

Grot wbił się w pysk bestii po samo drzewce nieco wybijając ją z rytmu i spowalniając impet. Musiało zaboleć.

[Rzut w Kostnicy: 1 obrażenia]

Zostawało jedynie uciąc świni łeb i zawiesić nad ogniskiem. Wolf wyciągnął miecz i runął do ataku.
[Rzut w Kostnicy: 21]
 

Ostatnio edytowane przez malahaj : 12-04-2011 o 11:47.
malahaj jest offline