Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2006, 17:26   #6
Moto
 
Reputacja: 1 Moto ma wyłączoną reputację
Dojeżdżając na miejsce Hiway już wiedział, że nie będzie się nudził.
Przed warsztatem stało kilka aut, wokół których kręciła się spora zgraja umorusanych dzieciaków.
John ominął kolejkę oczekujących na „swoją szansę” i wjechał do budynku.
Przepastne wnętrze starego magazynu tętniło życiem.
Sześć hydraulicznych podnośników trzymało wysoko ponad ziemią na wpół rozebrane samochody.
Części i narzędzia walały się po całej podłodze a strumienie iskier jak pióropusze strzelały ponad głowami zapracowanych szaleńców.
Wśród tego całego bałaganu spacerował niski grubasek, który właśnie przypalał cygaro.
- John! – Krzyknął widząc zatrzymujące się na środku sali auto
- Jak ja się kurde cieszę, że widzę twoją łysą łepetynę – Rozłożył ręce w geście powitania
- No hej, Benji – Odpowiedział spokojnie, Hiway wysiadając z samochodu
Obaj rozmówcy jakby nie zwracali uwago na otoczenie, szli spacerkiem wprost do drzwi z napisem „private”
- Czy to dziś? – Zapytał puszczając spory kłąb cygarowego dymu grubasek
- Tak, wieczorem w „Proximie” – Odparł łysol uśmiechając się od ucha do ucha
- Ty, słyszałem, że dziś w Proximie ma się pojawić „Objections” – Benji poklepał rozmówcę po ramieniu
- Może załatwisz mi przy okazji autograf?
- Dobra, dobra nie pitol tylko otwieraj ten bajzel- burknął John
Grubasek wyciągnął z tylnej kieszeni pęk kluczy, który dyndał na łańcuszku i otworzył zamek.
Nacisnął klamkę i z nieprzyjemnym zgrzytem otworzył drzwi.
Ciemność rozświetliły błyski jarzeniówek podwieszonych pod sufitem.
Całe pomieszczenie wypełniały regały, na których stały skrzynie, pudła i inne pojemniki, z których wystawały wszelkiej maści samochodowe graty

- No, to powiedz mi trochę o tej „kapeli” – rzucił przez ramię łysol grzebiąc po półkach
 
Moto jest offline