W jednym z Maskońskich Kurdli był ciekawy artykuł na temat doświadczenia jak i zdobywania doświadczenia.
Błędne jest założenie, że gracze powinni dostawać punkty jedynie za dokonanie czegoś niezwykłego. Oczywiście, że ma to znaczenie jeżeli dany bohater przekroczy swoje możliwości jednak o wiele więcej doświadczenia daje porażka. Z niej czerpiemy najwięcej wiedzy i doświadczenia bo jeżeli coś zrobiliśmy znaczy, że już to umiemy i nie przynosi to żadnych efektów poza doskonaleniem w małym stopniu.
Dodatkowo samo doświadczenie rzeczy niezwykłych powinno być punktowane, fakt, że ktoś po raz pierwszy przelał krew, po raz pierwszy zobaczył jakieś stworzenie czy też w ogólności doświadczył czegoś po raz pierwszy i/lub odniosło to na niego duży wpływ.
Wychodząc z takich założeń nie ma problem z odnalezieniem momentów, w których powinno się przyznawać punkty doświadczenia.
Dodatkowo dobrze jest żeby gracze wiedzieli jakie działania są punktowane i które zdarzenia przyniosły ich postaciom największe doświadczenie ponieważ myśląc logicznie to one najbardziej rzutują na ich przyszłość.
Z innej strony mechanika w PBF jest niepotrzebna. Nie ma tutaj momentu na wykorzystanie jej w praktyce a jedynie sam moment rzutu i użycia zdolności / umiejętności jest na tyle ekscytujący aby bawić się w matematykę wysokich lotów. Co z tego wynika przyznawanie punktów doświadczenia jest także niepotrzebne.
Może jedynie jakiś ogólny poziom, który będzie dawał graczom poczucie na ile ich postać jest silniejsza od zwykłego chłopa.
__________________ "Śmiejecie się ze mnie, ponieważ jestem inny, a ja śmieję się z was, ponieważ wszyscy jesteście tacy sami."
Jonathan Davis
Ostatnio edytowane przez Heos : 20-04-2011 o 09:55.
|