Cytat:
Ale powiedzmy sobie szczerze: logicznie rzecz biorąc, broń ta jest mało użyteczna w walkach na śmierć i życie. Nie ma zasięgu, nie ma siły przebicia.
|
Sekal, musicie to wiedzieć, sam wielokrotnie z kastetami chadzał na ustawki. Porzucił je dla siekier, noży i pał
Kastet to powszechna broń wszystkich moczymord, zbirów etc. Każdy kto idzie w tan z siłą argumentów zamkniętych w pięściach, będzie uzywał kastetu, jeśli ma do niego dostęp. Raz, bije się mocniej, dwa osłania knykcie. Rzecz jasna mechanika ma w każdym systemie różne bzdury, nie zastanawiam się więc nad tym zwykle. Ale kastet do np. noża ma dwa podstawowe minusy. Jeden mechaniczny - krótszy zasięg. Drugi niemechaniczny - jak cię z kranikiem ktoś złapie, to powiesz że krany naprawiasz. Jak z nożem motylkowym, to tłumacz się sam.
Osobiście różnice są jednak minimalne. W sumie i krzesłem idzie komuś łeb rozbić, jak się chce, nie?
P
B
.