Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2011, 09:07   #10
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Gdy pojawili się imperialni z ust Carjo wypłynęła wiązanka przekleństw pod adresem wszystkiego wokół. Do tej pory miał nadzieję, że może nawigator tylko zalał się w knajpie, nawet mimo dziwnych wykrętów tego całego kapitana na jego temat. Teraz jednak sytuacja stała się jasna.

- Panie Loso zrób mu przysługę i uruchom działko laserowe. Na prawo od kokpitu.

Blondyn nie nawykł do słuchania rozkazów, ale tym razem nie zamierzał dyskutować. Zresztą podzielał zdanie czterorękiego, że trzeba zabierać się stąd jak najszybciej. Gdy jeden facet, a po nim Twi'lekanka polecieli do wyjścia zdziwił się, ale nie przejmował. Jeśli chcą walczyć oko w oko z oddziałem szturmowców to ich sprawa. A jeśli wyjdą ze statku to Loso miał nadzieję, że kapitan nie okaże zbędnych sentymentów, bo wówczas zginą wszyscy.

Carjo dobiegł do działka. Chwycił pewnie za rączki i uruchomił urządzenie. Starając się celować na początek tam gdzie znajdowało się akurat najwięcej szturmowców nacisnął spust. Może przy okazji sięgnie nawigatora. Kto wie, istniała możliwość, że jeszcze wszystkiego im nie powiedział, a najemnik nie miał zamiaru dać mu szansy ku temu.
 
Col Frost jest offline