Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-06-2011, 14:03   #1
Wredotta
 
Wredotta's Avatar
 
Reputacja: 1 Wredotta nie jest za bardzo znanyWredotta nie jest za bardzo znanyWredotta nie jest za bardzo znanyWredotta nie jest za bardzo znany
[Storytelling +18] Przygoda Śmierci


Thomas Darnex wyszedł z Sądu Najwyższego pokonany. Przegrał sprawę, która miała mu zapewnić awans. Ale to było do przewidzenia. Szybko wsiadł do czarnego BMW zaparkowanego na podjeździe. Przejrzał się w lusterku. To tak wygląda pokonany adwokat? Pokręcił głową śmiejąc się w głos. Przejechał ze dwa kilometry, parkując koło chińskiej knajpki. Przeczesał włosy i wyszedł z auta. Wparował do restauracji , powiadamiając przy barze mężczyznę. „To co zwykle Johnny”.
Znalazł wolny stolik, na której leżała gazeta. Znudzony spojrzał na pierwszą stronę. Czytając artykuł, coraz bardziej rozszerzał oczy. Spojrzał na datę wydania. Dzisiejsza. Coraz bardziej przerażony, schował gazetę do aktówki, poprosił Johnny’ego o danie na wynos i wyszedł z knajpki, pakując się z powrotem o samochodu. Odłożył danie na siedzenie obok i znowu wziął gazetę, czytając mrożący krew w żyłach artykuł.

DZIWNE STWORY ATAKUJĄ MIASTO

W ostatnich dniach na Broadwayu i Manhattanie miały miejsce dziwne zabójstwa. Jak dotąd znaleziono 10 śmiertelnych ofiar, wszystkie zamordowane w ten sam sposób: przez rozszarpanie tchawicy. Policja jest w tej sprawie bezradna. Czy nadal możemy czuć się bezpieczni? Co to za człowiek dopuścił się tak okrutnych czynów? A jeśli to krwiożercza bestia?

Thomas sięgnął po papierosa kręcąc głową. I znowu trzeba będzie posprzątać po młodziakach. Z początku wydawało się mu, że to coś grubszego, jednak 10 ofiar, to jeszcze nie jest tak dużo. Jeśli teraz wkroczy do akcji, wszystko da się jeszcze zatuszować.
Wydmuchując obłoki dymu, wziął telefon i zadzwonił.
-Hej, Dam. Chyba będzie mi potrzebny nowy sprzęt. Tak. Tak, tam gdzie zwykle.
***
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=AvsprPEIZ5I&feature=player_embedded[/MEDIA]
Pub Pod Martwym Skrzatem to dość dziwne miejsce na spotkanie. Ale mimo swej ponurej nazwy, był najlepszym rockowym pubem w mieście. Zawsze wieczorami grała jakaś dziwna formacja. Thomas usiadł przy barze i zamówił u barmana podwójną Blood Mary. Zdecydowany znak, że jest coś nie tak. Po chwili dosiadł się do niego facet po dwudziestce w okularach. Zamówił Niebieską Bryzę, wyjął sporą kopertę i przesunął ją w kierunku Darnexa. On tylko skinął głową schował kopertę do aktówki, wyjął zza marynarki o wiele mniejszą kopertę i przesunął ją w kierunku Damona. Nie było w tym nic dziwnego. Każdy kto by spojrzał w tej chwili na tę parę znajomków, niczego by nie podejrzewał. Handlowanie towarem było najnormalniejszą rzeczą na Ziemi.
-Słyszałeś o powrocie Kudłaczy?- zagaił Damon.
Darnex niemal zakrztusił się drinkiem ze śmiechu.
-To totalna bzdura i dobrze o tym wiesz
-Nigdy nie wiadomo- mruknął okularnik.
Oboje w tym dziwnym świecie byli łowcami wampirów. Tak, owszem wampiry istnieją. I ktoś musi pilnować porządku. Łowcy już od kilkunastu stuleci nie ścigali wampirów. Nauczyli się z nimi żyć. Ich zadaniem było tylko utrzymanie krwiopijców w ryzach. „Nikt nie może dowiedzieć się o naszym istnieniu”. To jest główna zasada. Dlatego Thomas tak bardzo przejął się artykułem.
-Świetna kapela- stwierdził Damon.
Dopił swoją Bryzę i klepnął Thomasa w ramię
-Ja lecę. staw się jutro w Głównej Siedzibie. Trzeba będzie coś z tym świństwem zrobić.
Darnex pokiwał w milczeniu głową.
Po jakiś 15 minutach od wyjścia Damona uszu Darnexa dobiegł mrożący krew w żyłach krzyk jakieś kobiety. Thomas wiedząc, co się święci niemal zeskoczył ze stołka, szukając przyczyny. Na jego oczach zaczęła się krwawa rzeź. Przeklnął pod nosem i przeskoczył za bar. Wyjął telefon i zadzwonił.
-Sadovski, jestem Pod Martwym Skrzatem, to się zaczyna.
Rozłączył się i wyjął dużą kopertę z aktówki. Rozerwał ją wprawnym ruchem. Ze środka wyleciał pistolet, przypominający desert eagla. Było też parę magazynków. Na pociski świetlne.
-Kiedy ja to ostatnio robiłem?- spytał samego siebie.
Jednak wstał i oddał parę strzałów w krwiopijców. Już wiedzieli, że jest tu przynajmniej jeden Strażnik. Darnex spojrzał na duży zegar ścienny. Sadovski zaraz tu będzie.



Witam w rekrutacji do sesji Przygoda Śmierci. Jak każdy już się zorientował po przeczytaniu wstępu będzie to krwawa sesja o wampirach, ich łowcach, po których została tylko nazwa i wilkołakach, zwanych Kudłaczami. Od wielu lat łowcy pilnują porządku, by wampirki nie robiły głupstw i nie ujawniały swej tożsamości. Jednak po kilkunastu stuleciach spokój zostaje zburzony i miejsce mają liczne napaście na ludzi. W dodatku chodzą plotki o powrocie wilkołaków), od kilku wieków uznawanych za gatunek wymarły. To chyba wszystko o samej sesji.

Wzór KP
Imię:
Nazwisko:
Płeć:
Rasa:
Narodowość:
Wiek:
Wygląd:
Zajęcie na co dzień/noc (niepotrzebne skreślić):
Historia:

Objaśnienia do KP
Imię: wiadomo
Nazwisko: to też
Płeć: to także

Rasa: i tu się na chwilę zatrzymamy. Możecie wcielić się w postać wilkołaka, Łowcę wampirów i samego krwiopijcę. Jednak chciałabym, abyście w komentarzach do rekrutki oprócz samego zgłoszenia do sesji, napisali dla informacji innych zainteresowanych w kogo chcielibyście się wcielić. Już mówię dlaczego. Do sesji przewidziani są: Łowcy wampirów x2, Wilkołaki x max.2, Wampiryx2 (oczywiście, może się to zmienić, jednak chciałabym, żeby była taka proporcja). Po prostu niefajnie by było jakbym dostała KP samych łowców. Ale jest to dla ogólnej orientacji.

Narodowość: czyli skąd jesteście.

Wiek: niby banalne, ale nie w tym przypadku Wiek jest inny dla każdej rasy. Łowca, czyli pół wampir, pół człowiek liczy sobie wiek w normalnych ludzkich latach. Wampir i wilkołak to inna para kaloszy, wiadomo żyją znacznie dłużej. Ale zachowajmy pewne granice. Jeśli chodzi o wampiry ustalmy górną granicę do 120 lat. Nie chciałabym tu starzyzny, bo są mądrzejsi i nie robią głupstw. Młodziaki liczące koło kilku nocy są też dopuszczalne, jednak prosiłabym wtedy o wprowadzenie NPC, który by oprowadził delikwenta po nocnym świecie. Jeśli chodzi o wilkołaki to tutaj muszą być tylko i wyłącznie młodziaki, inaczej sesja nie będzie miała sensu, skoro od dawna ten gatunek jest wymarły.

Wygląd: wystarczy sam awatar. Jednak w przypadku wampirów i wilkołaków prosiłabym o normalne fotki. Przypominam, że nocą (albo w dzień) prowadzicie przeciętne życie, takie jak każdy śmiertelnik, oprócz jednego małego mankamentu, picia krwi (lub rozszarpywanie ciał)

Zajęcie na co dzień/noc: już po części wiadomo. Co wasze postacie robią, by utrzymać resztki człowieczeństwa?

Historia: i tu zatrzymamy się na dłużej, bo dla każdej postaci Historia będzie wyglądała nieco inaczej.

Historia Łowcy Wampirów
We wstępie ma się znaleźć urywek z dnia, kiedy staliście łowcami. Co Was popchnęło do tego czynu? Przymus, tradycja rodzinna, czy całkowity przypadek? A może jeszcze coś innego? Napiszcie o tym
Tutaj jeszcze zobaczyłabym próbkę waszych umiejętności. Napiszcie przysięgę, którą każdy składa przed samym sobą w chwili stania się Łowcą. Liczę na coś ciekawego ; )
W ciągu dalszym historii napiszcie o tym, jak trafiliście do pubu Pod Martwym Skrzatem. Co was tam przywiodło? jak staliście się świadkiem rzezi? Czy zrobiliście coś by to powstrzymać, przed nadejściem Starszego Łowców, by ostatecznie zrobił porządek? Może widzieliście Darnexa z Damonem? Napiszcie o tym.

Historia Wampira
We wstępie ma się znaleźć urywek z dnia, w którym staliście się wampirami. Czy był to całkowity przypadek? Czy może rodzinna tradycja? Co Was do tego skłoniło? A może nie mieliście wyboru?
W dalszym ciągu napiszcie o tym jak trafiliście do pubu Pod Martwym Skrzatem. Co Was tam przywiodło? Byliście świadkiem rzezi, czy może czynnie braliście udział? A może Wy to zaczęliście?

Historia Wilkołaka
Przyznaję, że chyba najbardziej zaklepywana postać, ma mało możliwości wyboru. Ale no cóż jakaś cena musi być
We wstępie napiszcie o dziwnych przeżyciach, wizjach, snach jakie Was prześladują. Jako młode wilkołaki nie macie pojęcia co się z Wami dzieje. Możecie też napisać, o zmianach gustu, np. Adam polubił krwawy befsztyk, o zmianach w zachowaniu, odruchach, np. O jak fajna laska. Ciekawe jak jej krew będzie się rozpryskiwać na wszystkie strony. Jednym słowem wpakujcie tu wszystko co dziwne.
W dalszym ciągu napiszcie o tym jak trafiliście do pubu Pod Martwym Skrzatem. W czasie rzezi dokona się Wasza przemiana. Napiszcie o odczuciach, jakie temu towarzyszyły. I co się potem wydarzyło? Czy całkowicie nie wiedzieliście o tym co robicie, czy może widzieliście to wszystko, jednak nie udało się Wam nad tym zapanować? A może posiadacie niezwykły dar, panowania nad swoim wilczkiem? Czekam na ciekawe pomysły.

Krótkie info o świecie
Jak ktoś zdążył się zorientować akcja rozgrywa się w Nowym Jorku. Wasze życie mogło się toczyć w dowolnym miejscu na Ziemi, jednak w końcu w jakiś okolicznościach trafiliście do tego wielkiego miasta, do owego pubu.
Czasy współczesne, 2011r. Pora roku: lato.

Poszukuję graczy solidnych, którzy nie zrezygnują po jednej kolejce, bo tak. Proszę też przygotować się na myślenie nad działaniami swojej postaci, bo nieprzemyślane odruchy, mogą mieć swoje brzemienne skutki. Czyli spokojnie mogę pchać się w głupie i bezsensowne sytuacje, bo moja postać i tak będzie żyła wiecznie. Nie ma tak. Trzeba pomyśleć nad tym co się robi i wczuć się w postać. Wiem, że to może odstraszyć, ale jeśli prowadzić sesję to na poważnie.

Postaram się także, żeby sesja była rozwinięta pod względem muzycznym. Czyli w moich postach będzie sporo kawałków, sporo akcji rozgrywających się na koncertach, zdążą się też NPC blisko związani z muzyką.

Ograniczenie wiekowe jest, by nikt się nie przyczepił, że pokazuję makabryczne obrazki

To chyba wszystko, jeśli macie jakieś pytania, spoko walcie śmiało w komentarzach.

KP wysyłajcie do mnie na PM.

Czas wyznaczam do 20.06 tego roku. Jednak zawsze mogę go skrócić, gdy wcześniej będę miała komplet lub przedłużyć, jeśli ktoś o to poprosi, choć wydaje mi się, że czasu jest aż zanadto

Czekam i życzę powodzenia
 
__________________
"Już, już, bo nie będzie gier wideo..."

Ostatnio edytowane przez Wredotta : 05-06-2011 o 14:08.
Wredotta jest offline