Ciekawe, tylko nie jestem pewien, czy dopuściliby kochankę do eksperymentu. Musiałaby się przed wszysktimi przyznać, kim jest. Po drugie, skąd wiedziałaby o eksperymencie, tylko najbliższa rodzina była w szpitalu. Jeżeli jednak ktoś wymyśli taka postać i ładnie uzasadni, skąd wie o eksperymencie, to bardzo chętnie przyjmę. Kochankę dopuszczę pod warunkiem, że będzie żona (to chyba oczywiste)