Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2011, 20:45   #2
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Mam nadzieję, że zależy ci na obiektywnej opinii, a nie na wpisach typu "wszystko super (nawet nie czytałem, ale nabijam posty)". Jeśli nie to przejdź od razu do "plusów", pomijając część z "minusami"

Moim zdaniem opowiadanie nie jest ani nie wiadomo jak dobre , ani nie wiadomo jak złe. Raczej takie średnie. Zacznę od MINUSÓW:

-Znalazłem trochę błędów, np. :

"...jest najprawdopodobniej pełen wrogiej amunicji
- Jak zawsze – mruknął Feniks.
- …więc musimy być ostrożni i za nic nie dopuścić do jej zniszczenia – dokończył, celowo nie zwracając uwagi na złośliwość towarzysza.
- Tak, tylko skąd masz pewność, że Turbany samych siebie nimi nie oblepili?"


"...oczekując jakiś działań ze strony Talików" - przy tym błędzie zastanawiam się, czy tekst był czytany chociaż raz po jego napisaniu.

Jest jeszcze kilka niedociągnięć tego typu, ale nie będę przecież każdej kopiował.

-Sam tekst sprawia wrażenie bardzo chaotycznego, co utrudnia czytanie. Może po prostu pisany był "na szybko". Sokól, Kret, Borsuk, Avatar, Feniks - tyle imion i nazw w tak krótkim tekście wprowadza trochę zamętu. Po jego przeczytaniu nie pamiętałem nawet kto i co powiedział, nie mówiąc już o tym, "który to który".

-Interpunkcja. Nie jestem specjalistą w tej sprawie, ale w niektórych miejscach wzbudza moje podejrzenia. Powiedzmy, że jest w miarę ok.

- Osobiście nie jestem fanem opowiadań, w których bohaterowie mają przewagę "wszystkiego" nad wrogiem: zaskoczenia, wysokości, liczebności, wyszkolenia, uzbrojenia... i w ogóle są tymi NAJ. Jakby autor na siłę chciał wymusić na czytelniku, aby akurat te postacie zostały przez niego polubione, tylko dlatego, że są najlepsze.

Jeśli o mnie chodzi, to bardziej polubiłem śmiejących się z żartów talibów, niż morderców, zabijających w nierównej walce, do tego strzelających w plecy. -.- Bardziej współczułem Talibom.

-Mało realistyczne. Żołnierze mają plan, bohatersko strzelają "gdzie popadnie" przy okazji rozwalając swego kumpla. Jak dla mnie to nie są "wyszkoleni" żołnierze. Małe odzwierciedlenie taktyki, która kończy się w zasadzie na komendzie "strzelać gdzie popadnie".

PLUSY :

-Pomijając niedociągnięcia opowiadanie jest całkiem ciekawe. Należy się pochwała za próby oddania klimatu i emocji.

-Fajnie, że są dialogi a nie samo suche streszczenie. Do tego są nawet ciekawe. Chętnie poczytałbym dalej o tym, co myślą, czują żołnierze po zakończonej walce.

-Myślę, że to chyba najważniejsza sprawa, żeby odbiorca chciał czytać dalej. Mnie osobiście zainteresowałeś i jeżeli napiszesz dalszą część, to na pewno przeczytam i skomentuje

Pozdrawiam.
 
Mortarel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem