Uff, już jestem, przepraszam, byłem martwy przez parę dni, ale znowu żyję. Post postaram się dziś (jak tylko uporam się z 5-dniowymi zaległościami w zadaniach domowych - 21 wypracowań z prawa i 3 z psychologii! A jeśli nie dziś, to jutro). Wy to macie fajnie, wakacje i w ogóle
.
Edit: Kurczę, ominęło mnie tyle fajnego materiału! Ale jestem zły na siebie! Ale chyba zaczynam mieć pomysł. Mam nadzieję, że już nie za późno
. Słuchajcie, na razie zrobiłem post taki, jaki jest, ale jeszcze nie jest skończony - jeśli już za późno, to zedytuję, żeby pasował do postów Pitera i Swata, ale jeśli nie za późno, to powiedzcie mi tutaj, na komentarzach i jutro zrobię ostateczną edycję (tzn. o czym Michał myśli w ostatnich chwilach życia), ok?