Kuszę zostawiłbym, ew. dał pistoletową + pałasz do drugiej ręki. Tileańczycy (i po prawdzie, to i Italczycy z historii naszego świata) mieli świra na punkcie kusz. W związku z tym, może jakaś profesja arbalestiera albo "Milite" dla Tileańca? Arbalesta lub ciężka kusza, solidny hełm, pawęż i jakiś kord, pałasz czy siekiera.
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. |