Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2011, 22:04   #3
SkyWei
 
SkyWei's Avatar
 
Reputacja: 1 SkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwu
Warka

Całkiem fajny temat. Pochodzę z małej mieściny i też mamy trzy większe legendy. Ale te już prawdziwie mityczne. Pierwsza zacytuje ze względu na parszywą pamięć do wszelkiej maści cyfr.

"Z piwem Warka związana jest legenda dotycząca nuncjusza papieskiego Hipolita Aldobrandiniego, późniejszego papieża Klemensa VIII. Przebywając w Polsce bardzo zasmakował w wareckim piwie. Twierdził iż, „było wyborne, szczypiące, z koloru i smaku do wina podobne”. Po powrocie do Rzymu poważnie zachorował. Gdy na łożu boleści wyszeptał "...sancta piva di Polonia... sancta biera di Warka...", obecni przy nim duchowni, sądząc, że chodzi o jakąś nieznaną świętą, zaczęli się modlić: "Santa Piva ora pro nobis" ("Święta Pivo, módl się za nami"). Chory, słysząc to, wybuchnął śmiechem. W rezultacie wrzód, z powodu którego cierpiał, pękł i Aldobrandini zaczął zdrowieć." - Wikipedia

Zabawna tez sprawa, gdyż w tamtym okresie posiadaliśmy 30 piwowarów kiedy Warszawa tylko 38. A różnica w wielkości była ogromna. Obecnie Warka ma mniej więcej 10 000 mieszkańców tylko (różne źródła różne dane nawet tylko 7.000)

Jest też jedna bardzo mało wiarygodna informacja jakoby w browarze nadal była stara receptura w sejfie. Ukrytym przed Niemcami, którzy odkupili prawa do marki. Wiecie takie świństwa jak chmiel w proszku, aż serce rozrywają wiedząc o tym jak sławne było kiedyś to piwo. Więc wymyśla się takie rzeczy dla pokrzepienia serca i wątroby.

Drugi mit też jest zgoła absurdalny. Aktualnie mamy dwa kościoły. Jednak legenda głosi, że kiedyś było ich siedem. I każdy zniknął nienaturalnych warunkach. Jeden miał się zapaść pod ziemię, inny osunąć do rzeki, jeszcze inny unieść do nieba. Więcej w sumie nie wiem na ten temat. Młodzież się tym nie interesuje starsi nie pamiętają. Każdy wie o tym micie, ale nie udało mi się znaleźć nikogo kto go znał dokładnie. Ale jest miejsce o których się mówi, że stał jeden. Mianowicie ten co miał się zapaść pod ziemie. Miejsce to jest w muzealnym parku. W nim ma też się znajdować tunel do Czerska pełny wina. Wybudowany w razie ewakuacji miasta i wykorzystany podczas drugiej wojny światowej. I to był trzeci mit.

Jak więc widać fantastykę i wybujałą fantazje mam we krwi albo trunki za bardzo uderzały przodkom do głowy. Mimo wszystko folklor mamy ciekawy. Zwłaszcza, że bogaty również w postaci historyczne. Mam tylko nadzieje, że więcej osób zacznie się dzielić takimi opowiastkami ze swych miast.
 
SkyWei jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem