Nie odpowiedział na słowa elfki ,chrząknął tylko pod nosem.
Wyciągnął spod płacza pajde pieczywa i pogryzał w milczeniu ciągnąc się za drużyną.On jednak nie wyglądał na zmęczonego choć trochę tą podróżą.Nie przepadaliście za nim a ni on za wami ,tak to przynajmniej wyglądało.Zresztą nie tylko wy, dwa wysłużone konie także starały trzymać się z dala od niego |