Czerwień, oczywiście. Praktyczna, ładna, chociaż może mniej elegancka od czarnej czy białej, ale przynajmniej nie pogrubia (jak biel). Biel jest nieco przepojona hipokryzją (^odsyłam w górę to piękny cytat, no i ta sprawka Par-Saliana z Crysanią bardziej mi pasowała do czerni
), a czerń ponura i nieprzyjemna, no i niektórzy z Czarnych Szat też nie są za sympatyczni (Fistandantilus choćby). Z tego więc wynika, że czerwień jest idealna (tylko proszę żadnych przykładów paskudnego zachowania Czerwonych Szat). I ku mojej zgryzocie zagłosowałam jak większość...