Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-08-2011, 20:31   #7
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
No właśnie ja Ci powiem że podręcznika głównego nie przeczytałem do końca. Było to dla mnie problematyczne. Ale niestety jeżeli brać kanon pod uwagę... to Deathwatch działa tylko i wyłącznie pod względem bojowym, a ktoś taki jak cywilni eksperci nie istnieją. Imperium to rzecz napędzana i trzymająca się kupy w dużej mierze dzięki nienawiści do obcych i heretyków.
Cywilom absolutnie się zabrania jakiegokolwiek kontaktu z obcymi.
Jedynymi ludźmi którzy w Imperium mają "legalny" kontakt z obcymi to wojownicy Imperium (SM, Sisterki, gwardziści), którzy najpierw strzelają do xenos a potem się pytają, Rogue Traders którzy mają w głębokim poważaniu imperialne prawo i często handlują z xenos, za co nie raz dostają wyroki od Inkwizycji, oraz sama Inkwizycja, a dokładniej Ordo Xenos. Mogą być oczywiście jeszcze skrybowie i adepci, jednak oni bazują swoją wiedzę na księgach i woluminach, które są dziełami tych wcześniej wymienionych lub informacjach jakie zdołają zebrać.

Wszystkie działania Ordo Xenos, którego Deathwatch jest zbrojnym ramieniem obejmuje jeżeli już badanie to dla poznania lepszych metod w zwalczaniu obcych. Oni nazywają się kill-teamem bo się nastawiają głównie na przysłowiowe mordowanie xenos.
A co w takim razie jest oprócz mordowania?
Jest tylko klasyfikowanie czy obcy są zagrożeniem czy nie.
Jak nie są to zostawia się ich w spokoju, chyba że zasiedlają cenny dla imperium świat.

A jeżeli są potencjalnym zagrożeniem.

Wtedy leci Eksterminatus i nie ma zmiłuj.

Jak się gubisz to właśnie polecam te demonstracyjne przygody. Są opisane w sposób czytelny i wyjaśniają podstawowe założenia nowym graczom i Mistrzom Gry nie zapoznamy dobrze ze światem. Ogólnie rzecz biorąc zawierają wszystko to co niezbędne, aby móc odgrywać i dobre się bawić.

Przepraszam za to gderanie starego wyjadacza ^ ^" Wiem, że to bardzo dołujące, gdyż pamiętam jak mnie tak marudzono wiele razy. Jednak wiedzę najlepiej przyswaja się od innych, a nie z podręczników. Z chęcią podpowiem Ci trochę co i jak z niektórymi aspektami świata.
 
Stalowy jest offline