Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2011, 11:46   #4
Agape
 
Agape's Avatar
 
Reputacja: 1 Agape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłość
-Błoto. Wszędzie to cholerne błoto. Zawsze tak samo. Czemu nie świeci słonko i nie ćwierkają ptaszki? Mogłyby kurna chociaż raz, tak dla odmiany, a tu nic znowu to samo błoto.- narzekał pod nosem Jotunn Glanerg, młody bo ledwie czterdziestoletni krasnolud parający się żołnierką. Nie żeby błoto i deszcz przeszkadzały mu bardziej niż zwykle, on po prostu lubił sobie ponarzekać. Mimo pozornie nienajlepszego humoru parł zawzięcie do przodu wyszarpując nogi z pokrywającej drogę mazi z głośnym *Whlp* Pomagała mu w tym bardzo wizja zapłaty i możliwość przyłączenia się do Bractwa Młota. Już niemal czuł ciężar zarobionego złota.

Coś zatrzymało pochód, Pypeć podreptał na początek sprawdzić, co się dzieje, zdążył w sam raz by usłyszeć o Bestii. „Oho zaczęło się”- pomyślał z zadowoleniem, w końcu im prędzej znajdą i ubiją Bestię tym prędzej wrócą po forsę. Ruszył za resztą wyciągając nogi jak tylko się dało.

*Whlp Whlp Whlp Whlp Whlp Whlp*

Mutanci, a kawałek dalej obiekt ich poszukiwań, wszystko obleśne i śmierdzące. Sytuacja była jasna, przynajmniej dla Glanerga trzeba się było tego plugastwa pozbyć i to szybko, może nawet zdążą uratować chłopów. Nie zważał na gadaninę ludzi tylko chwycił mocniej halabardę i pognał za Swensonem w dół prosto do wozu. „Przynajmniej jest z górki” Za cel obrał sobie wielką głowę na psich nogach. Nie powinien mieć raczej problemów z utrzymaniem paszczęk na dystans pchnięciami szpikulca. „Najpierw odrąbię ci te pokraczne nóżki, a potem porąbię na kawałeczki niczym dojrzałą dynię.”
 
Agape jest offline