Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-08-2011, 10:41   #19
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Yzurmir Zobacz post
1. Anonimie, to zrób system i uczyń go darmowym -- ale przecież nie możesz zmuszać do tego wszystkich. Ja bym oczywiście chętnie udostępnił swoje RPG za friko, ale ja, z drugiej strony, nie mam innego wyboru. Natomiast gdyby mój system stał się popularny -- kto wie, jak by mnie kusiło. Perspektywa robienia tego, co lubię, i zarabiania na tym pieniędzy bez konieczności pracowania w inny sposób? Wiadomo...
A marketing jest zawsze. Na przykład spójrz na przeglądarki internetowe -- wszystkie możesz dostać za darmo, ale każda będzie się chwaliła swoimi feature'ami.

2. A czego nie rozumiesz w rozróżnieniu między system "oficjalnym" a autorskim? Rozumiem, że w naszym hobby takie pojęcia są nieco bardziej zamglone, bo samą istotą tego, co wszyscy RPG-owcy robią, jest wymyślanie własnych rzeczy. Ale jednak podział jest dość oczywisty -- wszystko to, co jest sprzedawane dla zysków, to "oficjalne" systemy, a te robione dla siebie, swojej grupy bądź innych pasjonatów to autorki. Porównaj to sobie z książkami i fan-fiction, hollywoodzkimi blockbusterami i amatorskimi, niezależnymi produkcjami, muzyką koncertujących i wydających płyty zespołów i artystami grającymi tylko na YouTube albo MySpace itd.

3. Ale robi się tutaj niezły offtop, może nawet flame. A i sam pierwszy post nie jest niestety najbardziej przydatną rzeczą, jaką można w tej materii znaleźć... Ja sam nie bardzo mam cokolwiek do powiedzenia, ale mogę polecić ciąg niedługich artykułów Richa Burlewa (autora The Order of the Stick), zatytułowanych The New World, w których przedstawia on swój proces myślowy podczas tworzenia nowego świata fantasy (w zasadzie settingu D&D). Myślę, że najbardziej wartościowy jest rozdział o nazwach i imionach.
ad1. Nie zmuszam. Odpowiedziałem na chamstwo Mintiego, który nazywa ludzi tworzących i rozdających bez żądania zapłaty swoje dzieła "debilami". Zresztą jakbym się czepiał to można i powiedzieć że Minty swoim zdaniem obraził użytkownika TofT.

ad1,5. Zrobiłem. Był "popularny" (w sensie: miał jakieś 40-60 graczy w internecie choć i był na forum, które nie znałem, więc może i więcej) przez pewien czas. Nie udało mi się rozpowszechnić drugiej edycji, a może już mi się nie chciało... Jakby był wydrukowany w jakimś popularnym czasopiśmie to pewnie graczy możnaby liczyć w tysiącach.

ad2. OK, wiem co masz na myśli, ale podział z twoich zdań nie jest taki oczywisty. Indoctrine lepiej to wytłumaczył. Dla zysku i dla innych pasjonatów to może być to samo. I jak w takim razie opiszesz autorki, które następnie zostają wydrukowane przez wydawnictwo? Systemy RPG jednak są inne niż to co przedstawiłeś, bo mogą być rozbudowane, ulepszone i w każdym momencie wydane jako oficjalne. Warhammer TofT niby jest autorką, fanowską interpretacją, a jest o wiele większy niż zwykły Warhammer. Nie przeczytałem całej cegły, ale to co czytałem jest po prostu lepsze niż oficjalna podstawka.

ad3. Potraktowałem to jako otwarty temat do dyskusji o autorkach, jeśli to nie jest otwarty temat to niech moderator go wyczyści i da stosowny napisz. The New World jest dobry, miałem nawet coś lepszego, ale skasowali z sieci. Szkoda, że TNW nigdy nie zostanie ukończony.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 16-08-2011 o 10:50.
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem