Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-08-2011, 22:29   #7
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Dobra, przeczytałem:]

Powiem, że ten system pasuje mi bardziej niż oryginał.

Problem jest z wielką śmiertelnością. Jeśli w drużynie nikt nie zginie to trzeba lecieć do świątyni Wielkiego Mistrza (Gry), za to, że wspomógł postacie gdy te były w potrzebie : P

Losowość losowością, ale należałoby jakoś chronić graczy. Nie wiem.. chodzi mi po głowie pomysł, na razie ma formę mazi, dopiero się krystalizuje : P
Chodzi o to by wprowadzić pewne ograniczenia, typu "w regularnej walce gracz nie może otrzymać trafienia o sile większej niż 8", to wystarczy do wyeliminowania go z walki (a w przypadku niezatamowalnego krwotoku śmierć, tylko za chwilę) ale dać jeszcze drużynie czas na ratunek.

W D&D była jedna fajna zasada coup de grace, czyli zadanie automatycznego krytyka gdy postać jest unieruchomiona. Można by zrobić coś podobnego. Jeśli mamy powiedzmy pełną rundę na uderzenie, któremu przeciwnik nie jest w stanie przeciwdziałać, wtedy zadajemy automatycznie dziesiątkę. Sztylet w potylicę i po ptokach. W RPGach często mnie irytuje fakt, że skrytobójca zachodzi strażnika, ale nie jest w stanie go szybko wyeliminować (czytaj: Jednym ciosem).
Jednak mają możliwość wyprowadzenia bezproblemowego uderzenia przy pomocy narzędzia służącego do zabijania to zabija się bez najmniejszego problemu. Co innego jeśli ten strażnik jest w pełnej płycie. Wtedy sprawa się komplikuje. Ale to temat na inny post : P

osłona- przydałoby się to szerzej rozpisać. Co innego ukrycie się za słupem telegraficznym, co innego stanie gdy kryjemy się za otworem strzelniczym. Różnice są na tyle duże, że zasługują na własną wzmiankę.

W sumie podpowiem jeden z pomysłów który wykorzystuję w moim systemie : )
Określa się jakie lokalizacje kryje dana osłona (np. kamienny murek chroni nogi). W przypadku gdy trafienie nastąpiłoby w nogi unika się obrażeń. Problem robi się przy zasłonach typu żywopłot : P

Odrzut- Sądzę, że tu powinien być test przeciwstawny. Np. walka na półce skalnej. My mamy bd 45, przeciwnik 90. I tak mamy bardzo przyzwoitą szansę by go zrzucić, mimo, że jest dwa razy silniejszy od nas.

Odbijanie strzał... Moim zdaniem tu powinno być jakieś utrudnienie. Typu -10 (chyba, że masz tarczę) oraz zmęczenie. Jednak gracze zwykle nie grają wiedźminami czy panami ze świecącymi się mieczami o naturalnym talencie telekinezy : )

"Jeżeli zakażony osiągnie limit zmęczenia (...) należy amputować". Rozumiem, że mowa to o zmęczeniu z powodu tych nieuleczalnych punktów, tak? : ]

Desperacka obrona- nie pasuje mi to. Zupełnie. Nasz wielki, magiczny miecz wyszczerbi się bo musieliśmy się desperacko bronić by jakiś druid nie wybił nam zębów swoim kijem? Albo lepiej. Pięścią?

Btw. Przydałoby się jakieś utrudnienie przy walce bez broni przeciw uzbrojonemu przeciwnikowi : )
Moja propozycja: Jeśli atak bez broni zostanie sparowany oznacza to automatyczne trafienie w rękę/nogę

A na zmęczenia mam taką propozycję.
Daj bardzo prosty sposób na redukowanie go. Po prostu stoi się i łapie oddech (podczas walki niemożliwe) i co rundę regeneruje się k10 zmęczenia. W ten sposób sensu nabiorą przerwy pomiędzy starciami (np. gracze po ciężkiej walce w lochu poczekają przed przejściem do kolejnej sali, "Oj... co się stało? Długouchy się zmęczył?". Tylko z jednym "ale". Każda dziesiątka w tej danej będzie dawała jeden punkt zmęczenia który można zregenerować tylko snem. Wydaje mi się to sensowne : )
 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 16-08-2011 o 22:58.
Arvelus jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem