Ze zmęczeniem rzeczywiście wiele zależy od podejścia. Jeśli gracze będą uczciwie i sukcesywnie wszystko kontrolować to jest git. Jeśli nie to traci to sens. Chyba, że MG robił by to jak ja (i chyba wielu) robię z życiem. Na kartce mam imiona i obok nich wypisuję wartości. Pan A dostał trafienie za 3 to piszę "3", dostał kolejne za 4 to skreślam i piszę "7". Byłoby trochę zabawy, ale i tak oszczędziliśmy masę czasu pozbywając się pw.
Cytat:
Parowanie pięściami: nie, bo można chwycić przeciwnika za ramię albo broń za drzewce itd. Po prostu powinny być utrudnienia w walce wręcz przeciwko przeciwnikowi wyposażonemu w broń.
|
Ja myślałem o sytuacji odwrotnej : )
Nie parujemy pięściami, ale nasze ataki (gołymi pięściami) są parowane np. szablą. Udany blok oznacza, że zbito naszą pięść naszym, a więc trafiono nas szablą w rękę/nogę przeciwnika i to ze znaczną siłą
Cytat:
Osobiście dodałbym umiejętność "atak skrytobójczy", którą by się testowało w określonych sytuacjach, a sukces dawałby możliwość dodatkowego rzutu na obrażenia. Albo po prostu należałoby założyć, że jeśli postać ma czas i możliwość, by zadać takie ciosy, jakie tylko chce, to jeśli chce zabić przeciwnika (np. omdlałego), zabija go automatycznie.
|
Trafienie automatyczne to już coś (no ba). Twoja zasada jest dobra. Problem się rodzi w sytuacjach spomiędzy. Np. czy w środku walki można zabić jednym ciosem przeciwnika, który jest przytomny aczkolwiek zbyt ranny by przeciwdziałać? Ale moje wcale nie jest od tego wolne : P
Ten temat wymagałby głębokiego przedyskutowania