Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2011, 19:00   #9
Irregular
 
Irregular's Avatar
 
Reputacja: 1 Irregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputację
Film także zobaczyłam (co prawda w wersji angielskiej z hiszpańskimi napisami, a w obu językach rozumiem piąte przez dziesiąte... no, w hiszpańskim to znam jeden wyraz ) i się przeraziłam.

Wycięli większosć scen z Bupu (profanacja!), Fizban wpadł nie w tą otchłań co powinien, Tika wygląda... bez komentarza, o Goldmoon wolę nic nie mówić... Raistlin wypadł najgorzej. Pozwolę sobie zauważyć, że między oczami w stylu ,,złote tęczówki oraz źrenice w kształcie klepsydr" (książki) a w stylu ,,bez źrenic i z tęczówkami w kształcie klepsydr" (film) jest spora różnica. No i wygląda, jakby miał żółtaczkę (chociaż, z drugiej strony, z tą cerą ciężko wyglądać inaczej w czerwonym). Rodzi się jeszcze kwestia, jak półelf, rycerz solamnijski w pełnej zbroi, krasnolud i czarodziej zmieścili się za jednym filarem i to tak dobrze, że smokowiec ich nie zauważył (to w Pax Tharkas).

A zalety... Hm. Smoki i smokowcy trzymają fason, niezły był pomysł z wsadzeniem Verminaarda na początku i Kitiary na końcu... no i więcej zalet nie widzę.

Fabuła rozwalona totalnie (na ile przez barierę językową mogę stwierdzić). Jak patrzę na to pomieszanie z poplątaniem, to sądzę, że reżyser ma szczęście w takiej drobnej kwestii: bohaterowie tego filmu go nie obejrzeli i raczerj nie obejrzą. Inaczej musiałby spróbować przeżyć z zaczarowanym elfim mieczem w plecach, starożytnym solamnijskim mieczem w brzuchu, guzem na głowie od hoopaka, strzałami tkwiącymi gdzie popadnie i krwawą, niezagajalną raną w kształcie czyjejś ręki na twarzy.

Podsumowując: Obejrzałam już gorsze ekranizacje jakiejś książki... e... no dobrze, żadnej sobie gorszej nie przypominam (a raczej by mi utkwiła w pamięci). A zatem jedyne, co mozna w tym zrobić, to czym prędzej zrealizować następną ekranizację albo dalej załamywać ręce nad jakością tej tutaj, bo można to było zrobić o półtorej Otchłani lepiej.
 
__________________
Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!)

Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie.
Irregular jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem