Uhm. Zawsze mi się wydawało, że takie kwestie wyczuwało się automatycznie po zapoznaniu się z danym światem/settingiem. Jak coś mówi, myśli i ma prawa obywatelskie, to w większości settingów normalne osobniki tego nie jedzą.
Inaczej może być co najwyżej w jakichś hardcorowych postapokalipsach i innych piekielnych wymiarach pełnych wynaturzeń i psychopatów. |