Pomysł na opowiadanie dobry, do stylu czy składni przyczepić się nie można, narracja prowadzona gładko i bez zgrzytów.
Jedyne co trochę przynajmniej mnie razi, to jakby Autora tuż przed zakończeniem pierwszej części odwołano do pilnego telefonu. Wiem,że ma nastąpić ciąg dalszy, ale jakieś zgrabne zdanie zamykające epizod chyba by się przydało.
No i czekam na ciąg dalszy, bo historia zapowiada się interesująco.
To tyle, nie ma bowiem sensu powielać tego co napisali przedmówcy. |