Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2006, 18:14   #4
Laser
 
Reputacja: 1 Laser ma wyłączoną reputację
Mike uśmiechnął się do Linka szyderczo.
Podejrzane czy nie, fajki i tak w końcu zabiją. Ale ja wiem gdzie pójdę po śmierci, więc nie mam czego się bać. Za to ty Link...-Pokiwał głową-Powiedz mi, ile dziś grzechów popełniłeś? Hmmm... Jeden, dwa, dwadzieścia, sto? Mi możesz powiedzie, pamiętaj że jestem księdzem.
To prawda, że Mike Laguna był księdzem, lecz nigdy nie mówił, jak nim został i czemu jednocześnie jest snajperem. To jest jedna z tych mrocznych zagadek, do których ludzie wolą się nie dobierać.
Mike skończył czyścić karabin, i podniósł go wymierzając w Linka. Było widać że broń jest odbezpieczona. Atmosfera stała się napięta, bo nikt nie wiedział o co chodzi Mike'owi.
BOOM-krzyknął po czym kontynuował normalnym tonem-Ale masz racje. Nigdy nie ufaj nieznajomemu. Nigdy nie wiadomo czy lata spędzone na walce z Zergami, nie odbiły się na jego psychice
Postawił spluwę obok siebie i znów odwrócił się do kolegów obok.
Co z tymi fajkami? Macie czy nie?
 
Laser jest offline