Cytat:
Napisał Baczy Rozumiem, że to Twoje osobiste zdanie, jako potencjalnego czytelnika, ale nie jest ono reprezentatywne. Nie sądzę, żeby była na forum sesja napisana w taki sposób, że nie potrzeba byłoby porządnej korekty, żeby zrobić z niej spójną całość.
Spójrz na samą strukturę sesji:
1. Post MG opisujący ogólnie sytuację.
2. Kolejno posty opisujące głównie działania i myśli jednej postaci, przy czym opisują to samo co post MG, tylko z innej perspektywy. Owszem, wzbogacone o szczegóły, odczucia itp. ale ciągle jest to ta sama akcja, pociągnięta oczywiście nieco dalej.
I tak w kółko.
Wyobrażasz sobie taką książkę? Punkt widzenia zmienia się co parę stron, jedna sytuacja opisywana kilkukrotnie. Czasem wrzucane są obrazki zamiast opisów, obrazki z internetu, na które licencji nie ma.
[...]
Czyli, wracając do moich pierwszych słów- Piesiu, nawet, jeśli te osoby świetnie piszą, to czy forma sesji jest podobna do jakiejkolwiek książki na rynku? |
"He he he", to fajnie, że jednolinijkowe mają kompletnie inną strukturę. Taką książkową, bo jak dla mnie właśnie o to chodzi w RPG. MG to pisarz, który nie ma kontroli nad głównymi bohaterami, bo nad nimi kontrolę mają gracze.
Spójrz więc na samą strukturę sesji:
1. Wypowiedź MG opisujący ogólną sytuację i konsekwencję wywołane przez akcje głównych bohaterów.
2. Gracze odpisują co ich postać robi, a z rzadka również co myślą (jeśli to istotne - zwłaszcza, gdy postacie udają, że komuś ufają i ich czyny temu świadczą, ale myśli już nie).
I tak w kółko.
Wyobrażam sobie taką książkę. Mamy jedną opowieść i prawdziwych ludzi sterujących losami głównych bohaterów, a nie jednego autora udającego różnych głównych bohaterów.
Obrazki tylko ułatwiają odbiór niektórych elementów opowieści i tak naprawdę są zbędne - wszystko co na obrazku można zamienić na barwny opis. To tylko dodatki. Niepotrzebne.
Tak więc: oczywiście, że forma jest podobna. Przynajmniej tych jednolinijkowych. Oczywiście trzeba nad tym popracować, żeby zmienić odbiorców: z uczestników na czytających.
Czy jednak dałoby się zaprezentować to w takiej formie jakiej jest? Tak. Jedną zakończoną grę kiedyś zaprezentowałem znajomym, którzy nie grają w RPG i podobało im się/rozbawiło ich - grunt w tym, że przeczytali całość, a ja ich do tego nie zmusiłem. 1 MG, 3 graczy, 1 miesiąc gry. A tyle zabawy również dla postronnych.