Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-10-2006, 17:50   #9
Silvanol El-Dal
 
Reputacja: 1 Silvanol El-Dal ma wyłączoną reputację
Bardzo dobrze(uśmiech się wrednie).Do Mistrza Gry:Postać została stworzona na podstawie artykułu do którego link podaję poniżej:

http://www.blackindustries.com/pdf/w...erialogres.pdf

,oraz kodeksu do WFB:Ogre Kingdoms.W razie problemów mogę materiały wysłać w załączniku na maila.Jeśli postać nie odpowiada proszę szybko dać znać, to przygotuje coś ze standardowych ras.

Rasa:Jedyna słuszna-Ogr!!!

Imię:Grumusch.

Pochodzenie:Marienburg.

Wiek:28 lat.

wzrostk.3m(patrz artykuł).

włosy:czarne, związane w kucyk,sumiaste wąsy tego samego koloru.

oczy:czarne

Historia:Grumusch, urodził się w Marienburgu gdzie jego matka wraz ze swą kompanią ogrzych najemników pracował na kontrakcie wynajęta przez radę miasta.Tu też dorastał(rada uznała,że w tych niebezpiecznych czasach oddział 100 dobrze wyszkolonych ogrów może być znaczną pomocą przy rozmowach z elektorami lub imperatorem-nie mówiąc już, że trzymał przeciwników rady w ryzach).Marienburg jako kosmopolityczne miasto szybko nauczył młodego Grumuscha polegania nie tylko na sile lecz także na...hmmmm...jak wy to mała ludzia zwać...aaaaaaaa!!!!ROZUM!!!(przyp.Grumusch)
Nic zresztą dziwnego-kto by chciał tyrać cały dzień przy ładowaniu towarów na statek, a gdy przychodzi godzina zapłaty zaorientować się, że statek ze sprytnym kapitanem wyszedł już w morze, nie płacąc za wykonaną pracę?Taaaaaaak sprytu Marienburg uczy bardzo szybko...Zresztą nie tylko tego...Jak każde miasto ma on swoją mroczną stronę...Jedną z nich są nielegalne walki...Przeciw innym ludziom lub potworom...Nieważne...Walka, aż do utraty przytomności lub śmierci,gdy przeciwnikiem jest dzikie zwierzę lub jakaś bestia...Zawsze są gotowi zapłacić za oglądanie walk...grube sumy w złocie przechodzą z rąk do rąk podczas obstawiania zwycięzcy...Każdy może się tu sprawdzić...Ogry kochają zaś walkę..no trochę tylko mniej od jedzenia...łatwy zarobek...i przeciwnika pożreć potem można!!!Tu też szkołę życia przechodził Grumusch-kopiąc tyłki(przeważnie) lub samemu będąc kopanym(gdy któryś ogr z garnizonu postanowił się trochę rozerwać).Tu nauczył się brudnej walki.Tu rozwinął swą siłę, umiejętności i...ROZUM(ty nie zapominać!!!-przyp Grumusch).Zresztą Rozum jak zwykł mawiać mój ogrzy przyjaciel potrzeby jest nie tylko w takich sytuacjach.Każde bowiem miasto ma swoją mroczą stronę.Jedną z nich są nielegalne walki między zawodnikami lub potworami-często na śmierć i życie.Grumusch też w nich uczestniczył.Łatwe pieniądze i dużo jedzenia, lecz uważać należało na opiekunów niektórych zawodników starających się pomóc swym podopiecznym metodami...cóż powiedzmy niezbyt sportowymi(trucizna, lub narkotyki w jedzeniu).Dobre to lata dużo jedzenia i złotych monet trafiło w ogrze łapska(z czego większość została wydana na jedzenie,picie i broń).Lecz coś zawsze popychało Grumuscha w świat w poszukiwani przygód, nowych wyzwań,przeciwników.Matka jednak trzymała go w Marienburgu żelazną ręką-Grumusch za młody za słaby ogr, coby iść.Ty ćwiczyć i rosnąć-wtedy pójść.Dopiero gdy osiągnął 25 rok życia matka uznała go za gotowego aby samodzielnie szukał szczęścia w świecie.
Grumusch zamustrował się na okręt korsarski Kristofa Wallenstein-młodego (29 lat) kapitana, który wyrzucony z Imperialnej Marynarki za pojedynkowanie, postanowił szukać szczęścia i fortuny samodzielnie.Wyremontował i uzbroił stary przeznaczony do kasacji galeon handlowy i na nim rozpoczął swą działalność.Podczas pokoju zajmował się głównie eskortowanie statków handlowych i polowanie na piratów od których roją sie morza i oceany.Grumusch został przydzielony do pomocy staremu krasnoludowi Snorriemu zwanemu Ognistym Oddechem,który sprawował pieczę nad okrętową altylerią i szkoleniem puszkarzy(altylerzystów).Stary krasnolud, który większość swego rzycia spędził na krasnoludzkich parowcach w Barak Varn, służbę z ogrem uznał za hańbę na swym honorze i dał to odczuć Grumuschowi już podczas pierwszego postoju w jednym z bretońskich portów.Bijatyka jaka się wtedy wywiązała była wspaniała.Krasnolud i ogr starli się, ze sobą w karczmie "Pod Kotwicą" używając wszystkiego co było pod ręką,gdy zaś przerażony ogromem zniszczeń karczmarz wezwał patrol straż miejskiej obaj przeciwnicy zwrócili się przeciw niemu zapominając o wzajemnych animozjach.Po rozbiciu patrolu,obaj udali się zaś w podróż po karczmach, która przerodziła się w epicką popijawę na cześć zwycięstwa, a zakończyła w areszcie.Z więzienia wyciągnął ich kapitan i straszliwej awanturze i potrąceniu kosztów zniszczeń z żołdu obu winowajców, natychmiast wypłynął w morze.Od tamtej pory zaś ogr i krasnolud zostali towarzyszami i do bitki i do wypitki.Snorri nauczył Grumuscha obsługi dział i innej broni prochowej, co zresztą bardzo ogrowi odpowiadało(Grumusch lubić bronia z DUŻE BUM.HE,HE-przyp.Grumusch).To zresztą okazało się bardzo pomocne prz abordażu.Po oddaniu salwy burtowej do pirackiego okrętu, na jeszcze wstrząśniętą załogę spadała bowiem następna niespodzianka-Ogr dzierżący w swych dłoniach działko relingowe(falkonet) nabite siekańcami i celujący prosto w nich.A potem działo strzela i ze zgrupowanych do abordażu piratów zostają poszarpana zwłoki.Pozostali przy życi muszą zaś stawić czoło uzbrojonej po zęby załodzie i ogrowi, który teraz wpada między nich i sieje spustoszenie przy urzyciu dwóch pancernych rękawic zaopatrzonych w ostre jak brzytwa szpony umiejcowione na wysokośći przedramienia, a mające rozmiar długiego miecza.To zazwyczaj wystarcza, aby wróg poddał się i prosił o łaskę.
Tak mineły Grumuschowi 3 lata. Obecnie przebywa (do wybory MG), gdyż okręt Wallensteina znajduję się w doku celem dokonania napraw i wzmocnienia uzbrojenia.


Wygląd:Niezbyt wysoki(jak na ogra),lecz potężnie umięśniony, o imponującym brzuszysku, które okryte jest kirysem.Na głowie nosi chustę zawiązaną na wzór piracki.Na nogach nosi wysokie buty z grubej skóry i równie solidne spodnie.Za pasem wetknięte są dwa nabite pistolety.W uszach zaś połyskują wielkie złote kolczyki w kształcie koła.


Broń:wspomniane wyżej rękawice(używa ich tylko gdy walka jest pewna).Dwa pistolety z zapasem 20 kul i ładunków prochu na pistolet.Miecz oburęczny.Miecz długi-często stosuje rękawice ze szponem na jednej ręce a w drugiej dzierży długi miecz.No i oczywiście "Grzmot"-działko relingowe(za zgodą MG).

Majątekecyzja MG(po przeczytaniu artykułu)

inne przedmioty:hubka i krzesiwo, kości do gry, manierka, mały kociołek, racje żywnościowe na 7 dni),sakiewka,plecak lub skrzynka marynarska.










P.S.1:W którą edycję gramy?1 za Karla Franza, czy 2(po pokonaniu Archona)?Chodzi mi o realia.

P.s.2zy wysłać statystyki na Priva?Jak bardzo zaawansowana postać?
 
Silvanol El-Dal jest offline