Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2011, 23:30   #4
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Ja autora tematu rozumiem. Również wolę, gdy na sesjach, gdy już występują bluzgi, są to bluzgi, które nie kojarzą się od razu z karkami z blokowiska i nie brzmią identycznie jak to, co słyszymy na ulicach (no chyba, że sesja rozgrywa się właśnie w dokładnie takim środowisku). Niestety gdzieś ukształtował się taki model odgrywania twardziela (tudzież innego hardego, przyziemnego wyrobnika), który mówi, że taka postać winna bluzgać jak szalona i to najlepiej w stylu polskiego zapuszczonego osiedla. Tymczasem w literaturze (nawet tej szmatławej) udaje się wykreować odpowiedni obraz chamstwa i prostactwa i bez bluzgów w co drugim zdaniu.
 
Tadeus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem