Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2011, 19:57   #4
Vegas
 
Vegas's Avatar
 
Reputacja: 1 Vegas ma w sobie cośVegas ma w sobie cośVegas ma w sobie cośVegas ma w sobie cośVegas ma w sobie cośVegas ma w sobie cośVegas ma w sobie cośVegas ma w sobie cośVegas ma w sobie cośVegas ma w sobie cośVegas ma w sobie coś

Warczenie silnika żółtego camaro słychać już było z dość dużej odległości. Charakterystyczny dźwięk dla tego typu aut ucichł pod "Pretty Frog". Po chwili do środka wszedł młody mężczyzna z drobnymi bliznami na twarzy. Nie wiedział czy dotarł na miejsce spóźniony czy może jeszcze kogoś brakowało. Całe szczęście zdążył. Dołączył do zebranej grupy i obejrzał się po obecnych. Był młody w tej branży i nie poznawał nikogo, jedna twarz zdawała się mu znajoma, ale i tak nie mógł go skojarzyć, Nigel, Norman... Jakoś tak, wiedział jedynie, że musi być to któryś z lepszy łowców skoro w ogóle go zna. Dosiadł się do stołu i sięgnął po jedno z piw i przyjrzał się dokumentom. Ta sprawa rzeczywiście zdawała się dziwna skoro tak dużej grupy potrzebowano, do tego te wszystkie zabójstwa, z czego każda była inna. Było w tym coś tajemniczego, ale i... pociągającego. Jason uśmiechnął się pod nosem, to może być ciekawe. Już teraz zastanawiało go czym łączą się te wszystkie śmierci.
-A to ci ciekawostka... Możesz na mnie liczyć.
 
Vegas jest offline