Im dłużej czytam tą dyskusję tym bardziej wydaje mi się, że wcale nie idzie tutaj o różnicę w poziomach tylko... o graczy.
To czy występują faktyczne różnice w poziomach można bardzo łatwo sprawdzić - porównując statystyki czy rozgrywając kilka PvP. Jedno i drugie przy dobrej woli MG jest proste i wykonalne w taki sposób, że gracz nie pozna statystyk innych.
Dlaczego wydaje mi się, że idzie o graczy? Dlatego, iż nie widzę teraz tego przepakowania - to, że postać jest dobrym strzelcem i szermierzem ma się nijak do jej możliwości społecznych czy inteligencji. Również ciężko mieć do gracza pretensje o to, że przejął inicjatywę i coś zrobił, czy, że wymyślił takie, a nie inne rozwiązanie sytuacji...
Mam wrażenie (niestety często spotykane zjawisko), że chodzi tak naprawdę o "urażoną dumę". Gracz jest tym, który prowadzi rozgrywkę, dowodzi drużyną, ma najlepsze pomysły i zagrania, etc, etc. Potem pojawia się na sesji ktoś nowy, kto - po prostu - gra lepiej. Ma lepsze pomysły, ciekawsze rozwiązania. Poprzedni lider często w takiej sytuacji się nie odnajduje i zrzuca winę na wszystko - przekokszoną postać, faworyzowanie przez GMa czy cokolwiek.
Nie twierdzę, że występuje to w tym wypadku, ale występuje dostatecznie często, aby się nad tym zastanowić i o tym wspomnieć. |