Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2011, 17:45   #3
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Wydawnictwo Almaz wyda 9 grudnia książkę Tomasza Bochińskiego pt „Pufcio” o Krainie Potworów.
Dorosłym – podróż w bajkowe dzieciństwo w poszukiwaniu w sobie dziecka. Dzieciom – wspaniała zabawa w podróży u boku Pufcia. Genialny prezent pod choinkę. Również dla siebie




Od Wydawcy:

Cytat:
„Pufcio”

Pufcio jest potworem, lecz i ja, Kronikarz przygód małego Pufcia, jestem potworem. Nie śmiej się, Czytelniku, albowiem ty także jesteś potworem. A już z całą pewnością jest nim twoja latorośl, jeśli takową posiadasz. W każdym z nas czai się Pufcio, tyle że w dzieciach starszych, tych, które już dawno porzuciły misie i klocki, ukrywa się nader zręcznie, by tylko od czasu do czasu ujawnić swe potworne istnienie.

Odwiedziny w kolorowym, bajkowym świecie Krainy Potworów to powrót do beztroskiego dzieciństwa, gdy potworny Pufcio mógł bez żenady czynić rzeczy okropne: pluć kaszką na podłogę, wdrapywać się na drzewa czy nazywać wszystko po imieniu bez oglądania się na polityczną poprawność.

Podróżnicy zmierzający do Krainy Potworów – niezależnie od tego, czy jesteście w wieku przedszkolnym czy przedemerytalnym – podążacie właściwą drogą. Oczywiście jeśli waszym celem jest uśmiech (niekiedy szelmowski) i dobra zabawa.

O czym zapewnia Kronikarz.
(Podpis nieczytelny)


Od Autora:

Cytat:
Pazurek I

Pufcio był potworem. Łapy miał i paszczę, grzbiet w łuskach i ogon z kolcami. Mama i Tata powtarzali mu bez przerwy, że jest strasznym, strasznym potworem. Cóż z tego, gdy w całej Krainie nikt się go nie bał. Tak prawdę mówiąc, jeżeli mieszkańcy Krainy bali się kogokolwiek, to wyłącznie babci Helgi. Stara smoczyca, która wychowała dziesiątki pokoleń potworów, budziła grozę nawet w Pułkowniku, a on rządził tym pięknym miejscem tak daleko jak wzrok sięgał, gdy patrzyło się ze szczytu Góry Złotej. Co dziwniejsze, smoczyca Helga nikogo nie skrzywdziła – przynajmniej jak długo pamięć potworów sięgała. Nie tylko nie pożarła żadnego stwora, ale nawet nie pacnęła ogonem. Dość było jednak znaleźć się w zasięgu czerwonych, wielkich jak spodki oczu i zobaczyć złośliwie wykrzywiony pysk, by zdrętwieć. Pufcio drętwiał. Mama i Tata także. Nawet Pułkownik drętwiał. Taak… lepiej było się trzymać z daleka od wrednej, przedwiecznej bestii. Pufcio dobrze o tym wiedział, lecz niestety tego ranka był tak rozżalony na cały świat, że stał się nieuważny – i wdepnął wprost w koszmarną babunię.

Cytowana za: pufcio | Almaz
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem