Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2006, 10:35   #7
Rhamona
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Miasto X

Słowo o śmiertelnikach.

Miasto jest bardzo podzielone z jednej strony bieda i bezprawie, wysoki wskaźnik zabójstw a z drugiej obrzydliwie wysoki standard życia, zapewnienie wszelkich wygód, niemal zerowy wskaźnik przestępczości. Jednak to tylko pozory. Rzeczywistość jest zupełnie inna i do tego namiętnie kształtowana przez Magów. Miasto przeżera wciąż rosnący konflikt między Technokracją a Magami Tradycji. Czasami przeradza się w otwartą wojnę, liczne manifestacje, czy akcje antyterrorystyczne pojawiają się w histerii tego miasta.

Technokracja, to Północna część miasta. Ludzie to maszyny. Zaprogramowani aby tworzyć całość, rozwój jest niepohamowany, wszyscy ubierają się podobnie, myślą podobnie, działają podobnie, ludzie są puści (Equlibrium). Jednak mimo wszystko pojawiają się jednostki, które nie zgadzają się z tym. Chcą sami decydować o sobie, być sobą, być indywidualnym. Jednak nie jest to łatwe. Wszystko się dzieje przez pryzmat bogactwa i nacisków społecznych. Ci ludzi szukają w zakazanych miejscach silnych emocji i wrażeń. Zlecanie morderstw i przyglądanie się temu, perwersyjne zabawy, zbiorowe orgie, mnóstwo nowoczesnych narkotyków to jest coś co ich przyciąga. To ustabilizowane społeczeństwo jest wewnętrznie trawione przez zepsucie i rozkład. To w śród tej grupy społecznej wampiry wyszukały sobie najłatwiejsze pożywienie - Blood Dolls. Bogate dzieciaki, które udają wampiry.

Z drugiej strony miasta. Spotykamy się z całkowitym przeciwieństwem. Ludzie trzymają się razem, liczą się tradycje i wartości jak honor i przyjaźń. Liczą się ludzie. Każdy martwi się o siebie jednak zawsze może liczyć na rodzinę. Każda dzielnica czymś się cechuje. U Czarnych można kupić prochy i broń, Irlandczycy to głównie hazard i prostytucja (chociaż ona w sumie jest wszędzie), włosi to przemyt i mafia (ona też jest wszędzie tylko pod różnymi nazwami). Wszyscy mają jakieś własne interesy i raczej nikt nie wchodzi na obcy teren. Ludziom wbrew pozorom żyje się dobrze. Na swoim terenie czują się bezpiecznie (Gangi Nowego Jorku). Jednak i tu jest druga strona. Nie wszystkim podoba się taka sytuacja. Pojawiają się ludzie z ambicjami, którzy chcą się wybić ponad innych. Zaczynają robić interesy nie patrząc na ludzi, wyzysk i ucisk to źródło władzy. Łatwo nawiązują kontakty w bogatych dzielnicach i są przez nich wspierani.

Słowo o nieśmiertelnych

W tym wszystkim żyją oczywiście wampiry. Dla nich nie ma podziału na dzielnice. Jednak głównym obszarem ich działań jest centrum. Jest to teren neutralny dla Magów. Za to miejsce rozgrywek dla wampirów, chociaż jedni drugim rzadko wchodzą w drogę.

W mieście najsilniejszym, ale zarazem najmniej licznym klanem jest Lasombra. Cały Sabbat trzymany jest twardą ręką Antonio Vallejo, który został tu delegowany przez Regenta po udanym ataku na Atlantę. Niektórzy twierdzą, że to dla niego kara. Prawda jest jednak, że Antonio bardzo dobrze sprawdza się jako Arcybiskup Miasta X.
W mieście jest też kilku silnych Biskupów. Krewny Lars Sveengarda - Beniamin Kraken z klanu Tzimiske, mało kto go widział, ale chodzą słuchy że jest przyjacielem Antonio Vallejo. O dziwo klan Torreador również jest w mieście bardzo silny i liczny. Biskupem tego klanu jest Jaen-Marc D'Urban silnie powiązany z ogólnie pojętą sztuką. Nie ukrywa swojej wrogości do Beniamina, co ktoś już dawno powinien wykorzystać. To z jego ust wydało się, że Kraken "Potwór" zakochany jest w muzyce, po tym incydencie wszyscy spodziewali się że Kraken wyzwie Jean-Marca na Monomancję, nie stało się tak ale to wystarczyło aby Biskup Klanu Torreador choć na chwile zamilkł. Tremere współpracują z Arcybiskupem. Paladynem tego klanu, który już dawno zasługuje na miano Biskupa jest Vincent Marconio. Tremerów jest zaledwie czterech i wszyscy skupiają się głównie na utrzymywaniu pokojowych stosunków z Magami Tradycji, co z oczywistych powodów nie wychodzi za bardzo. Ventrue jednak cieszą się, że mają ich z głowy.
Ventrue i Brujah to przede wszystkim silny w mieście Ruch Lojalistów. Utrapienie biednego Vallejo. Lojaliści zrzeszają Caitiff i starają się też oficjalnie przyłączyć też klan Gangrel, ale odkąd Vallejo zajął się miastem Ventrue mają spore kłopoty z własnymi interesami, więc plan ekspansji został chwilowo odłożony na lepsze czasy. Przywódcą Lojalistów jest Alex, jego imię skromnie brzmi, ale to podobno stary Kainita, który przybył do miasta aby uciec przed swoimi problemami z Sabatem z północy Kanady.
Reszta klanów to głownie Sabatnicy zrzeszeni w liczne Sfory.

Co miesiąc odbywa się 'impreska' u Arcybiskupa w jego posiadłości Mercer Creeck, w której wszyscy biesiadują i uczestniczą w licznych Rytuałach.
Raz na jakiś czas Arcybiskup lub jeden z Biskupów organizuje hucznie obchodzone Zabawy Sabatu. Organizator imprezy odpowiedzialny jest za przygotowania, przebieg, sprzątanie i czyszczenie miejskich mediów i przypadkowych śmiertelnych gapiów.
Sabat Miasta X nie lubi wścibskich Reporterów i znudzonych Poruczników szukających sobie materiału na sławę. Wszyscy mają przykaz od Arcybiskupa aby uważać na zbyt nachalnych Śmiertelników.

W Mieście oprócz Mercer Creeck, która znajduje się na bardzo ekskluzywnej wyspie leżącej od Centrum na wschód Miasta są jeszcze dwie Sypialnie: Capitol Hill w centrum Miasta X, który z zewnątrz wygląda jak zwykły Pensjonat jakich na tej ulicy wiele oraz Hotel Palladium niedaleko największego Lotniska na południu Miasta. Wiele Sfor bardzo często korzysta z możliwości przenocowania w Sypialniach, dają one ochronę i wygodę. Od czasu do czasu miejsce Sypialń się zmienia. Ich położenie to bardzo tajna informacja, wyjawienie jej karane jest bolesnymi torturami a czasem nawet zakopaniem na wiele lat.
 
Rhamona jest offline