To ja pierwszy, ja pierwszy. Oto ork, nie byle jaki ork. To wielce orkawy ork, by nie rzec orkaśny. W mojej kampanii WFRP przedstawiciel budzących respekt szturmowych oddziałów "czarnych łorków" - zawzięty jak rosomak, twardy jak nosorożec, okrutny niczym orka i wredny na podobieństwo borsuka. Kwintesencja przysłowia z Imperium "Jak ubić orka, nie dostając z toporka (tudzież z zweihandera
):
Pozdr