Cel był taki jak u innych ... mniej wiecej. Dostał pismo i chcąc, nie chcąc spakował walizki. Oczywiście z myślą powrotu.
W samym Samaris po tym jak poznawał prawdę o samym sobie uznał, ze lepiej będzie pozostać tam na zawsze. Motywy jakie nim kierowały znalazły sie w spisanym skrypcie, który leży w sejfie u Bluma. Może Vincent do nich dotrze ... kto wie
Zachowanie w Samaris ... niczym nie różniło sie od zachowania w Xhystos, Trahmerze czy Urbicandzie. Wola poznania + profesorkie metody. Oczywiście mogło to wyglądać dosyć dziwnie ... ale taki był Watkins
Oczywiście jak odkrył, ze miasto "wpływa" na mieszkańców, na własna reke szukał drogi wyjścia. Chciał zebrać wszystkich łacznie z Blumem i wracać. Ale w miedzyczasie pojawił się Nathan i cały plan przestał mieć sens dla Maurica.