No niby pozostaje tylko klaskać uszami, ale skoro można coś zrobić, to chyba lepiej, niż siedzieć bezczynnie na LI i udawać przed MG, że się pisze posta? Sprawa śmierdzi gorzej niż moje skarpetki, a to że jest pchana tylnymi drzwiami jest zrozumiałe, jednak nieakceptowalne.
Poczekamy, zobaczymy, nie rozumiem tylko skąd taka beczka śmiechu u niektórych.
@Down: Mam gwiazdki w obrazku Matki Boskiej, na niebieskim tle, więc jestem prawie bezpieczny ;<
No tak, pożyjemy, zobaczymy.
Ostatnio edytowane przez Aramin : 20-01-2012 o 23:26.
|