Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2012, 19:56   #10
Makotto
 
Makotto's Avatar
 
Reputacja: 1 Makotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znany
-Idę przodem.- Filian zdecydowanie był w bojowym nastoju. A że zirytowali go ludzi, potoczą się łby orków. W sumie, cieszyło go to. Naturalnym wrogiem każdego krasnoluda byli orkowie, a on sam przez lata szwędania sie po lasach i odludziach, zaczął specjalizować się w zielonoskórych.

Furkoczący topór wbijający się w czaszkę orka lub goblina, kufel piwa w ręce i kilo honoru pod brodą. Co prawda tradycyjny krasnolud mógłby zarzucić Filianowi że nie do końca jest honorowy, ale młody brodacz wiedział swoje. No bo w końcu taka kradzież, kiedy ma na celu uniknięcie masakry na strażnikach, to w sumie nie jest niczym złym. Zwłaszcza jeśli obiektem kradzieży jest stara, bezwartościowa, rozpadająca się barka.

Tak samo tutaj, Greywords dobrze zdawał sobie sprawę że rozerwanie strażników na strzępy i obicie mordy burmistrzowi nie byłoby czymś niehonorowym. Byłoby czymś właściwym, wskazanym i akceptowalnym społecznie. Z perspektywy represjonowanych krasnoludów rzecz jasna.

-Idę przodem, w razie czego wracam do was, opisuję sytuację i układamy plan. Pasuje?- plan zwykle polegał na ataku. I dobrze. W takim planie mało rzeczy może się popsuć.
 
__________________
Hello.
My name is Inigo Montoya.
You killed my father.
Prepare to die...
Makotto jest offline