Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2012, 01:51   #23
Necheli
 
Reputacja: 1 Necheli nie jest za bardzo znany
Sven nagle otrząśnięty nową sytuacją, przestał zachwycać się rozwieszonymi nad kominkiem ziołami. Ostatni raz rzucił okiem na wiązanki suszonych roślin, po czym żwawym krokiem podszedł do stołu, patrząc w oczy wszystkim przybyłym. Uważnie przyjrzał się każdemu, po czym napotykając uniesione brwi siedzących, powiedział mocnym, zdecydowanym tonem.

-Nazywam się Sven Becker. Obieżyświat, który wiele widział i przeżył chce brać udział w ów wyprawie. Doskonale potrafię o siebie zadbać, na pewno nie stanę się ciężarem dla grupy. Umiem przetrwać w lesie, znam wiele sztuczek i doskonale szyję z łuku, też sprawnie machając mieczem. Ponoć posiadam także ciekawą aurę szczęścia, dzięki której wychodzę obronną ręką z wielu opresji. Więc drużyna dzięki mnie może wiele zyskać, nic nie tracąc.
Mówiąc to, nienaganna postawa wędrowca, doskonale komponowała się ze stanowczym tonem, oraz doskonałą dykcją, godną wprawionego mówcy, tworząc całość sprawiającą wrażenie zdyscyplinowanego, poukładanego i zaradnego młodego człowieka. Po tym krótkim apelu, nie bacząc na otwarte usta, czy niepewne wzroki wszystkich, przysunął sobie krzesło, ściągnął przestrzelony kapelusz i zakładając dłoń na gładką brodę, przyjął postawę uważnego obserwatora, który szukając sam nie wie czego bystro spogląda w zahartowane oczy innych.
 
Necheli jest offline