Wg mechaniki są oczywiście do pokonania, ale tylko w bardzo specyficznych okolicznościach, przez bardzo dużą grupę doświadczonych bohaterów.
Tylko... po co? Tu znów wracam do tego heroic. Pokonanie smoka to dla mnie coś niemożliwego z powodu ograniczeń postaci. One mają się bać takich rzeczy, rozwiązywać problemy bardziej sprytem niż mieczem. Nawet grupa goblinów może być groźna dla doświadczonych postaci i tego się zawsze trzymam w sesji.
Potem bowiem się okaże, że po pokonaniu smoka drużyna zapragnie głowy wielkiego demona.
Takie rzeczy się nie powinny zdarzać w "kanonicznym" warhammerze, choć oczywiście każdy może prowadzić jak chce. Ja jednak prawie bym nawet nie rzucał w starciu ze smokiem, statystyki z podręcznika statystykami z podręcznika. A logika logiką.