Leśny trakt, parę dni drogi konno od Middenheim - Na ducha Sigmara! Patrz! Tu jest jakiś stary człowiek.
- A dzień zapowiadał się tak pięknie.
- Zamilcz... Biedak. Jemu już nic nie pomoże. Nawet uzdrawiająca dłoń Shallyi.
- Spójrz na te rany - wygląda na to, że dopadły go wilki. I te rośliny dookoła - wszystkie martwe! To nie wygląda naturalnie. Nie podoba mi się to miejsce. Za bardzo w tym widać rękę Morra!
- Ale z Ciebie jęczybuła, wiesz...
- Stulcie pyski! On jeszcze żyje! Coś mówi!
- Wilki... Kurtwallen... Zniszczyć.... Wola Taala... strzeżcie się...
- Fanatyk?
- Eee… Bredzi poczciwiec...
- Przykro mi kompania. On ŻYŁ. Dobra, sprawdzimy co ma w kieszeniach... Przecież musi zapłacić za pogrzeb!
- Te twoje żarty są niesmaczne. Jeśli mamy okazać tej duszy szacunek, powinniśmy poszukać tych wilków...
- ....
- Jakoś wiedziałem, że to powiesz.
- A to Kurtwallen, to gdzie? ***
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=lPoWBX4MnWc&feature=BFa&list=AVTGnpyrBl25y DTnjeo5RgAA0fa98T_hjQ&lf=list_related[/MEDIA]
Witajcie, szukam 3-4 graczy do gry w klasyczną
pierwszą edycję WFRP. Przygoda ma być krótką jednostrzałówką. Trochę walki, trochę śledztwa. Czas jak zwykle pokaże.
BG dowolnej rasy, klasy i profesji. Ze
skompletowaną pierwszą profesją, czyli nic z drugiej. Współczynniki losujecie sami, zastrzegam sobie możliwość ich obniżenia.
Karty Postaci wraz z krótką historią zainteresowanych proszę na PW.
Synopsis:
BG zmierzają gościńcem przez głęboką knieję w kierunku wioski Kurtwallen leżącej nieopodal Gór Środkowych. Ponoć w tym malowniczym siole ma odbyć się festyn, ale to nic pewnego. Nigdzie im się zbytnio nie spieszy. Podróżują w swoim towarzystwie od przeszło roku, więc znają się jak łyse konie.
Styl prowadzenia: jak najdalej od jesiennej gawędy; idzie wiosna, lekko, łatwo, później trochę nieprzyjemnie.
Post Mistrza Gry przynajmniej raz na tydzień. Gracze muszą się zmieścić ze swoimi postami gdzieś pomiędzy.
Rekrutacja trwa do 10 marca. Zapraszam.