| Myślałem nad sesja , podobną kształtem nieco do samych książek. Tzn - nie będzie to jedna obszerna kampania. Podzieliłbym sesję na kilka mniej lub bardziej powiązanych ze sobą wątków dla tych samych postaci.
Oczywiście widzę tutaj głównie rolę dla inkwizytorów, ale np. gdyby pojawiło się zgranie między graczami składającymi karty do sesji - czemu nie przygotować jednego inkwizytora z jego świecką grupą ?
Myślicie , że to dobry pomysł - czy raczej widzicie sesje jako jedną, dużą, epicką przygodę ?
Co do mapy świata - nie, nic takiego nie znalazłem. I zgadzam się , że trudno będzie oddać klimat książek. Oczywiście MG i gracze mogą się starać, ale raczej nie należy spodziewać się mistrzostwa pod tym względem.
Bardziej chyba powinniśmy się nastawiać na uciechę z samego świata i możliwość prowadzenia przygody inkwizytorami :].
__________________
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys" |