Dobra, to teraz moja kolej.
Podobało się i mam ochotę grać dalej. To chyba oczywiste
Jeśli chodzi o ogólne wrażenia. Sesja jak sam zauważyłeś była dość liniowa, zupełnie jak książka o Zabójcy Trolli. Nie jest to jednak żaden problem. Bo można to łatwo zmienić. Basior to super pomysł, towarzysz który pomaga w boju i sprawuję rolę podpowiedzi od MG. Jeśli jednak MG dołoży jakiegoś BNa, z którym można porozmawiać to pewnie sesja będzie urozmaicona o dialogi, a to zawsze pomaga. W solówcę którą prowadzę główna bohaterka ma kilku BNów towarzyszy. Poznała ich w czasie swojej wędrówki i co jakiś czas, któryś z nich się zmienia (odchodzi, ginie, w zamian pojawia się inny bohater niezależny).
Taki BN mógłby odwodzić Duingana od popędu samobójczego. Mogłaby sugerować inne rozwiązania sytuacji, przekonywać tym, że przeciwnik nie godny, za słaby, itd.
Ja również jestem otwarty na propozycje MG.