Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2012, 22:10   #25
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Pafnucy Zobacz post
Kwestia "poetyckości" opisów... przykładowo...

Robiąc wstęp do jednej z sesji zacząłem opisywać miasto Grissenwald. W tym celu użyłem ptaka. Opisywałem jak wzbija się z pobliskiego lasu i leci nad miastem. Tutaj opisywałem miasto z lotu ptaka, zarówno okoliczne pola i wsie jak i same miasto. Następnie ptak zniżył lot, przelatując obok nadbrzeża i lecąc główną ulicą skierował się na rynek. W tym czasie opisywałem to, co działo się na nadbrzeżu - ptak nawet przysiadł na maszcie jednego ze statków. Potem opisałem to co działo się akurat na rynku.

Porównań było wiele, szczególnie z lotu ptaka kiedy porównywałem pola do szachownicy, pracujących chłopów do mrówek i tu przy okazji robiąc małą aluzję do społeczeństwa imperium - akurat do miasta wjeżdżał poczet rycerzy, więc użyłem porównania do mrówek żołnierzy.

Cały opis trwał około 15 minut.
To nadal nie jest przykład dosłowny, taki o który nam chodzi. Nie odpowiedziałeś też na argumenty osób, które się tutaj wypowiadały. Dodatkowo można zauważyć, że ponad dwa tygodnie temu to samo trwało około 10 minut:
Cytat:
Napisał Pafnucy Zobacz post
Przykładowo opis miasta. Ostatnio robiąc wprowadzenie do sesji, która zaczynała się w mieści. Pozwoliłem sobie na opis miasta, około 10 minut. Użyłem w tym celu ptaka, który wzbił się z okolicznych lasów i krążył nad miastem.
Czy mógłbyś przeczytać co ludzie pisali w tym temacie i odnieść się do tego?
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem