Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-03-2012, 19:57   #9
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Jeśli istnieje sytuacja rozdzielenia to:
- jeśli to kwestia krótkiego skoku na bok, typu gracz deklaruje, ze jego postać wychodzi na zakupy, załatwiam to na bieżąco. Jeśli nie było to konieczne, nie wychodziłem, tylko po prostu prowadziłem dla tego osoby. Jeśli istniała potrzeba utajnienia, starałem się ją jakoś zorganizować. Karteczek raczej nie lubię, chociaż zdarzało mi się, jednak preferowałem zabranie takiej osoby do pokoju obok.
- jeśli gracz na dłużej oddzielał się od drużyny, raczej starałem się umawiać z nim na osobne sesje.

Jednak kiedy prowadzę, na początku, podczas tworzenia postaci, wstępu etc. proszę graczy, nie każę, ale proszę, by po prostu starali się nie rozdzielać. Przynajmniej nie na dłużej. Nie ma wiele gorszych rzeczy podczas prowadzenia, niżeli podział na kilka drużyn, kiedy uwijający się GM musi prowadzić danej grupie, natomiast pozostałe się nudzą. Miałem już sesję, łącznie 7 godzin gry, przy czym aktywnej może 3, bowiem drużyna łaskawie się podzieliła. Kiedy gracz przychodzi na sesję, czyni to po to, by grać, oczywiście przeważnie , nie po to, żeby nudzić się. Nie po to, żeby czekać, aż GM znajdzie dla niego chwile wśród radosnego podziału drużyny. To zabawa zespołowa i według mnie, mały skok na bok jest dopuszczalny, typu zakupy czy coś, ale dłuższe podziały to coś, co ewentualnie powinno być zgłaszane GMowi, który po prostu będzie prowadził dana sesję tylko dla części drużyny, kolejna dla kolejnej etc.

Oczywiście pojawia się tutaj problem graczy indywidualistów: zrobię tak, bo tak! Jasne, ale dla takich najlepsze są indywiduelle.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem