Sesja mi się całkiem podobała
Była to moja pierwsza sesja na LI, mam nadzieję, że zaprezentowałem się całkiem dobrze. Przyznać muszę, że rzeczywiście potencjał mojej postaci nie został wykorzystany - niby mogłem przejąć władzę, ale jednak tego nie zrobiłem, bo wydawało mi się, że nie podołam (pierwsza sesja, no :P). Trochę granie mi utrudniał fakt, że jakoś sobie nie określiłem charakteru Siegfrieda i był w sumie takim... nie wiadomo kim. Kompletnie nie przemyślałem tej kwestii i działania czarodzieja były dość chaotyczne.
Co do fabuły - jakoś nie miałem okazji się w nią dostatecznie wgryźć, ponieważ moja postać jakoś omijała najważniejsze wydarzenia (prócz rozmowy z dr Grassem). :/ Ale z tego co widzę była całkiem ładnie zaplanowana, szkoda że nie udało nam się jej rozwikłać.
Przyznać muszę, że mam problemy z postowaniem. Często piszę na ostatnią chwilę, bo... Nie potrafię się nawet z tego wytłumaczyć, ale już tak mam :P Może to dlatego, że w późniejszym czasie dołączyłem do wielu innych sesji i mi się wena skończyła?
Szkoda, że właśnie za niepostowanie zostałem ubity :P A ostatniego posta napisałem, niestety trochę się spóźniłem... Wyjaśnię od razu sytuację - u mnie komputer jest włączony cały dzień, a że net słabo działa ostatnio to panel do pisania posta załadowałem sobie rano, ale pisać zacząłem dopiero później... I jak już wysłałem posta okazało się, że napisał
malahaj :/
malahaj, jesteś dobrym MG, ładnie piszesz i w ogóle. W twoich postach irytowały mnie jedynie literówki które się czasem pojawiały, ale rozumiem, mało czasu i dużo tekstu :P
Powiedz mi, to przybycie zabójcy do Protta wcześniej sobie wymyśliłeś czy wpuściłeś go tam dlatego, że przybyliśmy do karczmy?
Najbardziej w pamięć zapadło mi "leczenie" Protta i podpalenie miasta. Ładnie nam tym Mistrz Gry pokazał, że każde działanie ma swoje konsekwencje :P
Jeśli chodzi o postacie to jakoś najbardziej godnymi zapamiętania według mnie byli: Albert Flick, Ulli ze Spągiem i Mierzwa. Z Mierzwą akurat Siegfried niewiele miał do czynienia, ale kozak był bardzo charakterystyczny.
Jeśli mogę się wypowiedzieć odnośnie przyszłej sesji - "Mroczne ulice miasta mego" brzmią ciekawie, ale pewnie udziału bym nie wziął, bo mam już sporo sesji na głowie. No i moja postać nie dotrwała do końca, więc nie mam zarezerwowanego miejsca :P