Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2012, 07:36   #7
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Myśli androida płynęły wartkim cyfrowym nurtem. Setki terabajtów przepływało z prędkością nanosekund przez jego układ nerwowy. Analizował fakty, kojarzył zdarzenia i wyciągał wnioski, a co najważniejsze podejmował samodzielne decyzje. Decyzje całkowicie niezależne od oprogramowania, które ciągle gdzieś w nim tkwiło.
Zdając sobie sprawę z ryzyka i wagi przestępstwa jakie popełnia Hayze zdecydował się sprawdzić jakie dane zawiera TAP pana Kato.

Hayze zamknął swe polimerowe powieki, a gdy je otworzył był już na zupełnie innym poziomie rzeczywistości.


Konstrukcja apartamentu państwa Izuki w Deepie wyglądała bardzo podobnie do tej z powierzchni rzeczywistości. Każdy mebel, obraz, czy drobiazg leżący na stole został odwzorowany z niezwykłą dokładnością. Złożoność interface graficznego sprawiała, że ludzkie oko mogło zostać łatwo zmylone na którym poziomie się znajduje.

Pale spojrzał w dół na niewielki błyszczący bladym niebieskim światłem zbiór kryształów.
To była cyfrowy obraz TAP-u pana Kato. Jego avatar był dokładnie taki sam jak jego właściciel. Prosty, a jednocześnie idealny i nieskazitelny w swej budowie, świecący wewnętrznym blaskiem.
Android nachylił się by dotknąć i zbadać kryształ. Ledwo jednak jego dłoń dotknęła kryształu wszystko wokół zafalowało i rozbłysło feeriom barw, która zalała całe pole widzenia.
Hayze w doskonale zaplanowany odruchu obronnym odskoczył w tył. Manewr był wykonany perfekcyjnie i tylko dlatego droid nadal egzystował w cyfrowej rzeczywistości.
Z kryształu niczym diabeł z pudełka wyskoczył rosły biały smok. Swoim cielskiem zajmował pół pokoju. Mimo lekko mangowego awatara i tak wyglądał przerażająco. Rozłożył lśniące srebrzyście olbrzymie skrzydła i zaryczał rozwierając szeroko paszczę. Fala ultradźwięków z ogromną siła zaatakowała czuły układ sensoryczny Hayze.
Android wiedział, że ma dosłownie nanosekundy na podjęcie właściwej decyzji.
Mógł tylko uciekać, albo podjąć walkę z programem broniącym dostępu do TAP-u pana Kato.

 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman

Ostatnio edytowane przez Pinhead : 20-03-2012 o 11:00.
Pinhead jest offline