| Grałem wiele na darmowych serwerach ,lecz mają do siebie to że skutecznie zniechęcają do gry przez liczne bugi. Wychodzi na to że jeżeli nie zna się dobrze wowa to na piracich serwerach się nie pogra.
Od września jestem na oficjanym serwerze dzięki dobroci przyjaciela z UK i wierzcie mi ,że rozumiem czemu ta koreanka umarła* Ta gra uzależnia!! Trudno sie od niej oderwać ,a jak sie to jużzrobi to zaczynasz mysleć co powinieneś isć zrobić i gdzie i tylko czekasz na moment kiedy znów klikniesz na ikonke wowa ,wpiszesz hasło ,zerkniesz na swoją postać i za kilka sekund będziesz w świecie. Szczęście że jest to płatne bo odstręcza wielu ludzi ,ale wierzcie mi ,że stać się NLK** nie jest wielkim problemem. Gorzej jest się oddessać i mieć chęci na cokolwiek innego w real worldzie. Jakby co gram na serwerze Quel'talas.
*-głośna sprawa o śmierci dziewczyny ,która siedziała na wowie non stop przez tydzień bodajrze i umarła z odwodnienia. Wiąże się to z syndromem jaki jest częsty na wschodzie ,gdzie dzieciaki zamykają się w pokojach. IMHO Sick
** - NLK = No-life kid. Człowiek siedzący na wowie tak długo że poza snem ,szkołą i wowem nie ma nic innego w życiu. Gdyby nie podstawowe priorytety ciała ludzkiego jak jedzenie i wydalanie można by skończyć jak ta koreanka
__________________
Great men are forged in fire
it is the privilege of lesser men to light the flame |