Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-04-2012, 21:14   #1
Pafnucy
 
Pafnucy's Avatar
 
Reputacja: 1 Pafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie cośPafnucy ma w sobie coś
Dekret cesarski z "Wewnętrznego wroga"

W kampanii "Wewnętrzny wróg", dokładnie to w tomie "Śmierć na rzece Reik" pojawia się motyw dekretu cesarza, który zabrania zabijania mutantów z powodu samego faktu, że są mutantami.

Stąd moje pytanie, szczególnie do osób, które już prowadziły "Wewnętrznego wroga", jak oddać atmosferę i zmiany zachodzące w Imperium przez ów dekret? Akurat jestem na takim etapie przygody, że można było by już coś wprowadzić.

Jak na razie ogólnie przedstawiałem wiele scenek o tym, że lud często mówi o tym nowym prawie. Przygniatająca większość jest przeciwna temu prawu i po kątach karczm i zajazdów padają czasem ostre słowa pod adresem cesarza. Stróże prawa sami nie wiedzą do końca jak się zachować, gdyż wielu z nich sercem jest "za ludem", jednak muszą przestrzegać prawa. Ogólnie rzecz ujmując, na razie ograniczyłem się do reakcji ludzi na ten dekret.

Ale zastanawiam się na ukazaniem reakcji drugiej strony medalu - mutantów. Czy może zaczną wychodzić z lasów? Poza tym, niby skąd mają wiedzieć o tym prawie? Mogli by im powiedzieć współpracujący z nimi kultyści? Ale czy to rękę tajnych organizacji, aby zorganizowane grupy mutantów ujawniały się?

Jestem ciekaw waszych doświadczeń z tym cesarskim dekretem.
 
__________________
Podpis usunięty z uwagi na regulamin forum
Pafnucy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem