Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2012, 12:39   #1
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Pathfinder - Golarion

Golarion to podstawowy setting Pathfindera. Trafiłem na niego praktycznie przypadkiem i przyznać muszę, że bardzo mi się spodobał. To niby takie uniwersalne Forgotten Realmsy, w których znajdą się wszystkie strefy klimatyczne i kultury... są nawet odpowiedniki Podmroku i innych faerunowych planów. O ile jednak Forgotteny oczarowały mnie w różnych seriach komputerowych RPGów, o tyle nie za bardzo pasowały mi do sesji. Golarion pasuje mi lepiej - a dlaczego?

- Większość największych i najpotężniejszych państw to imperia ludzkie - nieludzie prawie zawsze są egzotyczną mniejszością, podobnie jak w Warhammerze. A jeśli nie są, to jest to sensownym wynikiem charakterystycznej specyfiki danego kraju.
- Historia i polityka - bardzo fajnie opisano polityczno-gospodarcze stosunki między państwami - mają wspólną historię, wspólne konflikty, niektóre są dawnymi koloniami, inne powstały na bazie eksperymentów socjalnych po wojnach - generalnie politycznie przypomina to trochę świat z polskiego Monastyru, choć nie jest to takie ciężkie.
- Opisy państw są jak dla mnie akurat. Każdy z nich ma około czterech stron faktów plus dokładną mapę - dla mnie idealnie, bo jest tam wystarczająco zahaczek, a jednocześnie opis nie narzuca MG ton szczegółów.
- Jednocześnie jest to jednak też olbrzymi świat pełen magii i przygody - typowe heroic fantasy, gdzie każdy kraj kusi jakąś barwną tematyką i nie mamy sytuacji jak w Warhammerze, gdzie 90% sesji toczy się w Imperium, bo reszta jest po prostu średnio grywalna.

Dla mnie to po prostu bardzo udane połączenie tego co lubię w Warhammerze i tego co kusi mnie w Forgotten Realmsach.

Fajna jest też polityka wydawcy Pathfindera. Na sieci jest obszerny Pathfinder Game Reference Document, który praktycznie sam starczy do gry - moim zdaniem jest znacznie bardziej przejrzysty i dopracowany od tego do oryginalnego DD. Dodatkowo wszystkie najgrubsze podręczniki podstawowe (wraz z tym od settingu - Inner Sea World Guide) można kupić w necie po 10 dolców od sztuki w pdf. PDFy są zaktualizowane erratami i mają hiperlinki i zakładki - naprawdę bomba i bardzo wygodne, szczególnie do PBF, w którego i tak gra się przy kompie.

Dodatkowo do podstawowych podręczników tanich (po 320 stron) są znacznie krótsze i droższe (najczęściej max 60 stron) - koncentrujące się na konkretnych państwach/rasach itp.

Można więc grac na luzie na samych podstawowych podręcznikach i wyjdzie to przyjemnie i tanio - jeśli jednak chcemy bardzo szczegółowe opisy danego zagadnienia, to płacimy już za nie całkiem słono - mi się to podoba, bo można sobie komfortowo wybrać na ile chce się inwestować i zagłębiać w setting.

A co wy sądzicie o Golarionie?
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 08-04-2012 o 00:51.
Tadeus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem