Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2012, 00:53   #5
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację
Legendy nie opisywałem, ale teraz opiszę


Tempo spadło? Dlaczego? Chyba za dużo kminienia. Nie dałeś nam jakiejś super pewności, że Konrad jest w 100 % naszym sojusznikiem. W pewnym momencie nie wiedziałem czy aby skrzynia nie posłuży mu do jakiegoś niecnego planu. Jakbym wiedział, że Konrad jest na pewno naszym sprzymierzeńcem... myślę, że obyłoby się bez mojego więzienia i wziąłbym się za to z innej strony.
Druga rzecz, która mnie w sesji trochę bolała to Valth i Grave. Widzę ich długiego posta... Czytam pierwszy akapit... aha... to już który raz? Y... nie chce mi się liczyć.
<scroll>
<scroll>
<scroll>
<scroll>
<scroll>
Skończyli? Jeszcze nie...
<scroll>
<scroll>
<scroll>
No już po... można czytać dalej. Sorry, ale jak chcecie pisać opowiadania erotyczne, to może gdzie indziej. Można wprowadzić motyw kobieciarza, ale czy musicie wszystko opisywać z każdym szczegółem? Po prostu w pewnym momencie nie czytałem waszych postów jeśli były dłuższe niż posty innych. Wiem wiem... teraz jestem zły, bo nie mówiłem od razu, a dopiero tu.
Kolejna uwaga do Grave, z którą śmialiśmy z Julianem przez spory czas.
Gdzieś tam w rozmowie z Kermem padło coś o wypełnianiu ciepłem każdej... KOMÓRKI CIAŁA?! Nie pamiętam gdzie dokładnie, ale to palnęła Arabela, po prostu... kto pomiędzy średniowieczem, a renesansem ktokolwiek uśmieliłby się powiedzieć o czymś takim, że człowiek składa się z jakiś drobinek? Toż to za to stos murowany!
Co do Kerma zastrzeżeń nie mam, chociaż moglibyś czasem pomóc też :P
Jan? Nie zapomnij o naszym przymierzu Alberta z Knutem Taka obietnica z wozu zobowiązuje. Sigmar nam świadkiem.
No i na koniec AJT: jak dla mnie nie było nudno. Sam sobie narobiłem kłopotów, potrzebowałem pomocy w wyjściu z więzienia, pisałem tyle ile moglem. Mam nadzieję, że nie zawiodłem. Powiedz jednak coś o tajemnicach tej sesji, kto strzelał? Co to był za huk podczas egzekucji? Czemu kapłan Morra miałby truć elektorkę? Podejrzewam, że tutejsi w więkoszości udawali wyznawców Morra, a w praktyce... kult Slaanesha? No mniejsza... Odpisz

W następnej części jednak mam zamiar dokładniej czytać posty i próbować coś Albertem wskórać Obecnie chyba więcej nawojowałem swoją siekierką niż językiem. W sumie chyba powinno być odwrotnie W końcu to jest postać pod Ogładę i Inteligencję Chyba tyle, czekam na następą część!
 
Aeshadiv jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem