Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2012, 18:23   #3
Armiel
 
Armiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Armiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputację
Lahor.

Ten położony na zachód od Vanhiru kraj to w większości wysoki płaskowyż. Od południa ograniczają go Nadbrzeżne Góry, których stoki zdają się wyłaniać wprost z wód Oceanu Południowego. Na najwyższym szczycie jednej z takich gór znajduje się kolosalna Latarnia zwana Okiem Nadziei. Ta potężna konstrukcja widoczna jest z bardzo daleka i wskazuje żeglarzom z Zachodu, że zbliżają się do granic znanych im mórz. Latarnię nadzorują duchy, które zaklęcia dawnego paszy Lahoru przykuły do tej czynności po kres czasów.
Powoli skaliste Góry Nadbrzeżne zamieniają się na północy w kamieniste, jałowe pustkowie zwane Hor. Okolicę patrolują półdzicy ludzie z trzech plemion: Sępów z Hor, Jastrzębi z Hor i Jaszczury z Hor. To niewysocy, ciemnowłosi i ogorzali ludzie. Nie są liczni, jednak ziemię Hor uznają za swoją własność, i z obcymi postępują w sposób wyjątkowo okrutny. Zwyczajowo zagrzebują po szyję w piachu lub kamieniują na miejscu. Nie są lubiani w Lahorze, chociaż każda wieś wysyła swoich młodzieńców do służby w armii Paszy, więc są traktowani jako część ziemi Lahorskiej.

Zwyczaje koczowników z Hor są dość proste, ale urzekają swoim kolorytem. Wojenne tańce, dzikie okrzyki, orgiastyczne uczty – to stałe fragmenty ich ceremonii – zarówno religijnych, jak i świeckich. O mieszkańcach Hor, mówi się, że kochają tak mocno jak śpiewają i tańczą – dziko i dynamicznie. Są okrutni dla wrogów i szlachetni dla przyjaciół, niewielu ich jednak mają. Tylko przedstawiciele rasy vanhirów mogą liczyć na ciepłe przyjęcie na terytorium Hor. Inni zostaną albo przegonieni, albo zabici na miejscu. Koczownicy z Hor lubią od czasu do czasu opuścić swoją kamienistą pustynię i szukać szczęścia w „wielkich miastach” na północy. Bardzo często młodych wojowników z tej nacji można spotkać jako ochroniarzy bogatszych lahorskich kupców, zwiadowców w armii czy zwykłych rzezimieszków na ulicach. Poznać ich można po rytualnych tatuażach zdobiących ich twarze i posępnych, zaciętych obliczach. Horczycy to mistrzowie walki zakrzywionymi nożami i krótkimi, jednosiecznymi mieczami. Wielu z nich przystaje również do piratów nękających wybrzeża Morza Krakenów i Morza Rekinów.

Zachód Lahoru to gęsto zaludnione wybrzeże przylegające do Morza Rekinów. Wielkie miasta tętnią życiem, wypełnia je wszechobecny gwar a na ich ulicach spotkać można ludzi z całego Zachodu. Czasami nawet zabłąka się tu jakiś okręt z Simirionu czy Rowonsu, jednakże żegluga na wschód jest niebezpieczna i statki te są wyjątkową atrakcją.

To właśnie dzięki żyznemu wybrzeżu Lahor czerpie swoją siłę. Palmowe gaje, pola uprawne, owocowe sady i pastwiska dają tak potrzebne w miastach towary, a to, czego nie uda się tutaj wytworzyć, zostanie sprowadzone z innych, odległych regionów świata.

Miasta Lahoru są rozległe, ale zabudowane tak gęsto, że uliczki są w nich wąskie i trudne przebycia, szczególnie w dni targowe. Centrum każdego miasta w Lahorze to wielki bazar, na którym dostać można niezwykłe towary. Pachnidła, przyprawy, jedwabie, broń, egzotyczne tancerki, dywany, ceramika – tutaj można zakupić to wszystko, oczywiście za rozsądną cenę.
Największym miastem Lahoru jest Lahor. Położone na brzegu malowniczej zatoki jest centrum tej części świata. To w nim rezyduje w swoich pałacach Pasza Ren Ben Ibus III, wcielenie Pana Poranka na Aphalonie. To tutaj swoją siedzibe ma Złoty Krąg Lotosu – potężna szkoła magów kształcąca doskonałych czarowników – wróżbitów, jasnowidzów, zaklinaczy dusz i tancerzy cieni. To oni zasilają potem szeregi armii Paszy i stają przeciwko siłom huornontów z Imperium Chao-rhańskiego. Stolica to również Akademia Wojskowa – kształcąca mistrzów taktyki i doskonałych oficerów, to Dom Rodziny Wur Gor Tar – największy cech kupiecki, to ukryta w labiryntach ulic Loża Wyjców – tajemnicze bractwo poszukujących udręki i perfekcyjnych w swoim działaniu morderców, to także Dom Fer Tay Kor – gildia tancerek i prostytutek. Długo można opowiadać o kolorycie i tajemnicach Laorhu – Księżycowego Portu – jak nazywają go miejscowi.

Wybrzeże zamieszkują ludzie o śniadej cerze, ciemnych włosach i oczach. Są narodem skorym do zabaw, nie stroniącym od wygów (stąd często, szczególnie w wyższych warstwach społecznych – otyłym), szukającym piękna i rozkoszy w każdej dziedzinie życia.

Narkotyki są ogólnie dostępne – przy czym to, z jakich ziół korzysta człowiek – zależy od jego pozycji i statusu. Biedni żują korzeń mary bogaci palą lotos lub inne, wymyślne substancje.

Centrum Lahoru to dość żyzna wyżyna, przechodząca na wschodzie w jałowy step - im bliżej granic z Vanhirem znajdzie się wędrowiec. Centrum nie jest już tak zasiedlone jak Wybrzeże. Dominują tutaj raczej puste przestrzenie, małe osady, warownie strzegące Szlaku Karawan przed bandytami oraz jednostajny, przytłaczający monotonią krajobraz. Z dala od gnuśnych miast wyrósł inny narów Lahorczyków – spokojny, opanowany, cichy i konsekwentny. Ludzie z centrum Lahoru nie rzucają słów na wiatr, są karni i oddani swojej rodzinie i ziemi. Szanują tradycję i wierzą w Pana Poranka silniej i żarliwiej niż inni, chętnie słuchając słów modlitw i żyjąc zgodnie z nakazami Prawd. Daleko im do dekadencji i rozwiązłości mieszkańców wielkich miast, gdzie liczy się pieniądz i władza, a nie honor i lojalność względem obowiązków. To właśnie z tych ludzi tworzy się wspaniała armia stacjonująca i walcząca na Spornym Pograniczu. Im bliżej Vanhiru, tym bardziej widać wpływ kultury vanhirów na wygląd miast i ludzi.

Na północy Lahoru leży wyżyna poprzecinana licznymi rozpadlinami i upstrzona polodowcowymi jeziorami oraz wielkimi głazami. To ziemia zwana Larh. Zamieszkują ją ludzie podobni do innych Lahorczyków, jednak zdecydowanie roślejsi. To bardzo zdyscyplinowani i bogobojni ludzie. Wojna, jaka toczy się na Spornym Pograniczu, uczyniła z nich realistów i żołnierzy. Chętnie wykonują swój obowiązek, przelewają krew i oddają życie w imieniu swego Paszy. Mieszkańcy wyżyny Larh zamieszkują kamienne miasta wzniesione nad brzegami większych jezior. Każde miasto jest dobrze przygotowane do obrony przed atakiem. Na wyżynie dużo też jest mniejszych osad oraz maleńkich wiosek. Życie wydaje toczyć się tutaj normalnym trybem, spokojnie, jakby nie istniał fakt, iż niecałe 100 kilometrów dalej znajduje się front wojny, na którym szaleją demony i złe moce.

Równina Larh nie uniknęła jednak wojny – tak może się tylko wydawać. W rozpadlinach i lasach pogranicza kryją się bestie zbiegłe z armii Chaor-rhanu i dezerterzy. Czasami mniejsza osada czy wieś pozna smak ich kłów albo ostrza mieczy. Nocami często widać pożary na wyżynie Larh. Nic więc dziwnego, że ludzie potrafią walczyć i trzymają broń pod ręką.

Dalej na północ zaczyna się Sporne Pogranicze – zniszczony przez wojnę pas ziemi niczyjej. Pełno na nim kości, złych duchów, demonów – no i oczywiście stacjonują tam armie Przymierza oraz Czarnego Imperium. Ciężko przetrwać na tym spustoszonym przez zmagania wojenne terenie. Pobitewne pola przyciągają ghule, oroghule i gnilce. Nad pobojowiskami krążą harpie i liedy, a także inne – stokroć gorsze istoty. Nocami potępione dusze i cienie ofiar czarnej magii wyją w wiecznej męce a stworzone czarną magią Imperium Choar-rhanu bestiary wypełzają ze swoich kryjówek szukając świeżego mięsa i krwi. W cichych dolinach zalega trująca mgła – pozostałość po czarnej magii i alchemicznych pociskach sił zła, a wszelkie źródła wody są zatrute.

3Spornego Pogranicza strzegą oddziały Vanhiru, Lahoru i Kharazu wypatrując ruchów armii Wroga. Jak na razie panuje zawieszenie broni, ale jak długo ono potrwa, nim Czarne Imperium postanowi kontynuować swój niszczycielski pochód na południe? Żołnierze Południowego Przymierza modlą się do swoich bogów o to, by jak najdłużej unikać koszmaru wojny.
 
Armiel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem