Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-05-2012, 21:49   #10
Indoctrine
 
Reputacja: 1 Indoctrine nie jest za bardzo znanyIndoctrine nie jest za bardzo znanyIndoctrine nie jest za bardzo znanyIndoctrine nie jest za bardzo znanyIndoctrine nie jest za bardzo znanyIndoctrine nie jest za bardzo znanyIndoctrine nie jest za bardzo znany
Może to i były barbarzyńskie czasy, ale rynek mniej nasycony Miało to swoje plusy i minusy..

Tak, walka była ok - modyfikowanie Ataku i Obrony dawało sporo możliwości. A resztę, cóż, dostosowaliśmy sobie do potrzeb zmieniając tak z 50%

Pamiętam jeszcze, że spodobało mi się podejście do nieumarłych. Szkielety i zombiaki nie były takimi jednostrzałowcami jak w klasycznych fantasy, tylko dzięki sporym wyparowaniom stanowiły wyzwanie. To dawało realne powody dla których nekromanta mógł je wzywać. W takim młotku dla porównania, zachodu do wezwania szkieletu, którego pokona byle najemnik, jest za dużo :>

Miałem też epizod powergamerowania i pamiętam jak dało się ciekawie ominąć ograniczenie zbroi dla maga. Zrobiłem sobie ją z czaszek trolli, które miały parametry prawie jak płytówka... Kosztowało to sporo kasy, ale dzięki zaklinaniu czarów w przedmioty, crafting był dochodowy..

Szkoda że nie wyszła wersja 2.0 podręcznika, dla samego choćby sentymentu bym kupił

"Głębia" jest generic sandboxem złotej ery sf. Pasja podczas robienia i przelana mam nadzieję na karty podręcznika, to fakt Klimat - starałem się uniknąć kalki z tego co jest, jednocześnie dając duże pole do popisu dla grających. Sam fakt, że nie ma metaplotu, to była trudna decyzja, ale konieczna.
Klanarchia jest oryginalna, ale sam klimat mi nie odpowiada. Bardzo dobrze się czyta, ale nie umiem jakoś od strony graniowej ugryźć. Tak bywa. Wolsunga znam tylko premierowego, bardzo się różni od pierwowzoru? Dla mnie trochę za bardzo fantasy a za mało steam.

Dzięki za kibicowanie - premiera niedługo
 
Indoctrine jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem