Przeglądam sobie darmowe opowiadania ze świata Golariona i trafiłem na fajną perełkę:
paizo.com - Store / By Company / P / Paizo Publishing, LLC / Pathfinder® / Pathfinder Tales / Web Fiction / Certainty
O straceńcach walczących na granicy z Worldwound, czyli krainą, w której z otchłani ziemi wychodzą armie demonów. Bardzo brudne i mroczne - tak by właśnie wyglądała moja sesja, gdybym w Warhammerze prowadził wojenną kampanię na granicy z Pustkowiami Chaosu

Ma też sporo z lodowego Muru z Gry o Tron i trochę z neuroshimowego Posterunku. No i upadłego, pozbawionego złudzeń paladyna jako dodatkowy smaczek.
Wcześniej czytałem też opowiadanko w klimatach Assassins Creed w arabskim Katapeshu (Blood and Money). Oczywiście, że skrytobójcą w roli głównej.
Generalnie na 6 opowiadań, które przeczytałem 5 jest o zdradzie, okrucieństwie i brudnej, smutnej śmierci. Coś mi się zdaje, że warhammerowy Stary Świat stanie się dla mnie zbędny
